Pierwsze 1000 dni – od momentu poczęcia do drugich urodzin – to czas intensywnego rozwoju i zarazem okres krytyczny, który jest niezwykle ważny dla całej zdrowotnej przyszłości każdego z nas. To jacy będziemy za lat 5, 20 czy 50 jest programowane w trakcie tych niezwykle ważnych dni.
Tempo zmian, które zachodzą w ludzkim organizmie w ciągu tych 1000 dni oraz ich znaczenie dla przyszłości zdrowotnej są nieporównywalne z żadnymi innymi, które zdarzą się w ciągu dalszego życia. Czy i co można zrobić, żeby ten czas uczynić jak najkorzystniejszym dla zdrowia, dla rozwoju fizycznego, psychicznego i intelektualnego?
Wykorzystać szanse, zmniejszyć zagrożenia
W tym okresie życia mają miejsce procesy, które warunkują kondycję zdrowotną, ale także inteligencję czy zdolności człowieka. W czasie ciąży oraz pierwszych dwóch lat po urodzeniu kształtują się indywidualne cechy psychiczne, ale i osobnicza podatność każdego człowieka na choroby przewlekłe w kolejnych dziesiątkach lat jego życia. Można powiedzieć, że wtedy w znacznej mierze ważą się jego przyszłe losy zdrowotne.
Odkrycia naukowe oraz możliwości współczesnej medycyny pozwalają wpływać na przebieg rozwoju w czasie pierwszych 1000 dni istnienia. Mamy zatem możliwość stworzenia optymalnych warunków do ekspresji „genetycznego posagu”, z jakim człowiek przychodzi na świat. Jesteśmy w stanie zrobić wiele, by przebiegała w sposób najkorzystniejszy oraz korygować niektóre nieprawidłowości rozwoju już w trakcie życia płodowego i w pierwszych latach po urodzeniu.
Nowoczesna profilaktyka zdrowotna
„Profilaktyka zdrowotna medycyną przyszłości” – pod takim hasłem odbyła się w Warszawie 4 października druga międzynarodowa konferencja naukowa, która zgromadziła ponad 1000 gości z całej Polski. Podczas otwarcia tego ważnego dla środowiska medycznego spotkania organizatorzy podkreślali symboliczną wymowę liczb: 1000 gości słuchało wykładów o pierwszym 1000 dni życia człowieka. Organizatorzy dokonali nie lada dzieła, gdyż udało się im pozyskać znakomitych wykładowców. Na konferencję przybyły niekwestionowane autorytety – naukowcy i lekarze z wielu znanych, opiniotwórczych ośrodków z całego świata, m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Argentyny i Polski.
Przewodnim tematem przewijającym się we wszystkich wykładach była rola współczesnej profilaktyki zdrowotnej. To bardzo ważne wyzwanie dla lekarzy i farmaceutów oraz dla pacjentów. Nie sposób przecenić roli tego czynnika dla kondycji zdrowotnej społeczeństwa. Dobrze realizowana profilaktyka wpływa korzystnie na stan zdrowia całej populacji. Ma także ważny wymiar ekonomiczny, co nie jest bez znaczenia w naszym kraju, gdzie ciągle brak wystarczających funduszy na ochronę zdrowia i leczenie. Wiadomo, że „lepiej zapobiegać, niż leczyć”, ale warto ciągle zastanawiać się, jak uczynić owo zapobieganie skutecznym i jak o tym przekonać pacjentów oraz środowiska decydujące o strukturze wydawania środków publicznych na konkretne cele w ochronie zdrowia.
Obecnie rola medycyny oraz zadania stojące przed lekarzami ulegają zmianie. Głównym zadaniem jest już nie tylko leczenie ludzi cierpiących z powodu rozmaitych dolegliwości, ale także ocena ryzyka wystąpienia określonych chorób u konkretnych osób oraz propagowanie zdrowego stylu życia, który może to ryzyko zmniejszyć w sposób znaczący.
Zdrowie dziecka i mamy na piątkę
W wykładzie „DHA, kwas foliowy, witamina D, jod i żelazo w profilaktyce zdrowotnej” profesor Carlos Lifschitz przedstawił dowody naukowe za tym, jak ważne znaczenie dla prawidłowego przebiegu ciąży oraz dla rozwoju dziecka ma pięć niezbędnych składników odżywczych. Profesor Susan Carlson w swoim wykładzie przedstawiła wyniki trzech najnowszych badań dotyczących znaczenia suplementacji DHA otrzymywanego z alg na rozwój płodu oraz w zapobieganiu porodom przedwczesnym.
Ta „zdrowa piątka” ważna dla wszystkich kobiet w ciąży to: dwie witaminy (kwas foliowy i witamina D), dwa składniki mineralne należące do mikroelementów (jod i żelazo) oraz najlepiej jak dotychczas poznany przez naukowców kwas z grupy omega-3 (DHA czyli kwas dokozaheksaenowy).
1. Kwas foliowy
Jest witaminą niezbędną do prawidłowego wzrostu i rozwoju płodu. Spożywanie go przez kobietę w pierwszych miesiącach ciąży zmniejsza ryzyko wad cewy nerwowej u dziecka nawet o 70 procent. Ponieważ kwas foliowy z produktów spożywczych nie pokrywa zwiększonego zapotrzebowania w czasie ciąży, zaleca się, by kobiety w tym okresie przyjmowały 0,4 mg tej witaminy dziennie. Profesor Carlos Lifschitz podkreślił, że efekt profilaktyczny suplementacji zależy od indywidualnej, uwarunkowanej genetycznie osobniczej specyfiki metabolicznej (polimorfizmy genetyczne). Obserwuje się znaczne różnice w wykorzystaniu kwasu foliowego przez organizmy różnych kobiet. Zaleca się zatem, by w rodzinach, w których już wystąpiły wady rozwojowe płodu, zwiększać dawkę tej witaminy zalecaną w czasie ciąży, nawet aż do 5 mg na dobę.
– Najnowsze badania przeprowadzone na zwierzętach wykazują odległe skutki niedoborów kwasu foliowego. Sięgają one do dwóch generacji potomnych – mówi profesor Lifschitz. – Okazało się, że ma to niekorzystny wpływ nie tylko na dzieci, ale nawet i na wnuki!
2. Witamina D
Wpływa korzystnie na przebieg ciąży i rozwój dziecka. Zapobiega zahamowaniu wzrostu płodu, wrodzonej krzywicy i osteopenii, opóźnieniom wzrastania w pierwszym roku życia oraz rozwojowi wczesnej próchnicy zębów u dzieci. Według najnowszych zaleceń, aby zbudować odpowiednie zasoby witaminy D w organizmie swoim i dziecka, kobiety ciężarne powinny zażywać od 800 do 1000 IU witaminy D na dobę.
– Suplementacja witaminy D w Polsce jest niedostateczna, wręcz fatalna – mówi profesor Tomasz Paszkowski. – Badania wykazały bowiem, że WSZYSTKIE noworodki w Polsce mają niedobór tego cennego składnika. Niedobór ten występuje u wszystkich noworodków, niezależnie od pory roku, w której przyszły na świat.
3. Jod
Ten ważny mikroelement uczestniczy w rozwoju tarczycy u płodu. Wchodzi także w skład wytwarzanych przez ten gruczoł hormonów – zarówno u kobiety, jak i u dziecka. – Opowiednia, zwiększona podaż tego pierwiastka w czasie ciąży jest bardzo istotna – podkreśla profesor Carlos Lifschitz. – Zapotrzebowanie na jod w tym okresie wzrasta o 50 procent.
Spożywanie odpowiednich dawek jodu może zapobiec poronieniu i wadom wrodzonym u dzieci. Według rekomendacji Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego każda ciężarna w Polsce powinna otrzymywać 150-200 ug/dobę jodu w formie tabletkowanej. Wykazano też, że nawet niewielki deficyt jodu w czasie ciąży ma wpływ na gorsze wyniki w nauce u dzieci z takich ciąż. Istnieje także wyraźna korelacja między zawartością jodu w organizmie dziecka a jego zdolnościami poznawczymi i językowymi.
4. Żelazo
Lekarze zalecają kobietom w czasie ciąży suplementację żelaza. Pierwiastek ten jest niezbędny w dwóch procesach: transportu tlenu w organizmie oraz powstawania czerwonych krwinek w szpiku kostnym. Jego niedobór może być przyczyną anemii u kobiet w ciąży oraz u urodzonch przez nie niemowląt. Dlatego w okresie ciąży zaleca się kobietom suplementację na poziomie 30 mg żelaza na dobę, a w przypadku niedoboru tego mikroelementu podaje się od 60 do 120 mg na dobę.
Nowe badania, których wyniki zaprezentował prof. Lifschitz wykazują, jak długo utrzymują się niekorzystne dla rozwoju dziecka skutki niedoboru żelaza w czasie jego życia płodowego.
– Te ujemne konsekwencje obserwuje się 10, a nawet 25 lat później – wyjaśnia prof. Lifschitz. – Objawiają się one pogorszeniem funkcji poznawczych, co powoduje trwałe zmiany w mózgu, a konkretnie w hipokampie.
5. DHA, czyli kwas dokozaheksaenowy z grupy omega-3
Pozytywny wpływ tego niezbędnego, nienasyconego kwasu tłuszczowego (NNKT) na rozwój płodu oraz zdrowie kobiet w ciąży i karmiących piersią został wielokrotnie potwierdzony w licznych już badaniach naukowych. Odpowiednia dawka kwasu DHA zmniejsza ryzyko przedwczesnego porodu.
– Jest to jedyny suplement diety, którego skuteczność w prewencji ryzyka porodu przedwczesnego została naukowo udowodniona – mówi profesor Tomasz Paszkowski w swoim wykładzie „Prewencja porodu przedwczesnego”. – Dlatego populacyjne stosowanie tej suplementacji u kobiet w czasie ciąży ma głęboki sens.
DHA wpływa także na rozwój ośrodkowego układu nerwowego, mózgu i siatkówki oka u płodu, a także może zmniejszyć ryzyko pojawienia się cukrzycy, otyłości i alergii w późniejszym życiu. Zgodnie z polskimi zaleceniami kobiety w ciąży powinny suplementować minimum 200 mg DHA dziennie. Jeśli natomiast jedzą mało ryb, powinny przyjmować 400-600 mg na dobę. W przypadku zagrożenia porodem przewczesnym podawanie kobiecie 500-600 mg DHA na dobę skutecznie obniża ryzyko takiego porodu.
– Byłoby wskazane, aby suplementację DHA rozpoczynać w pierwszym lub drugim trymestrze ciąży, a jeszcze lepiej przed zajściem w ciążę, czyli podczas starania się o dziecko – mówi prof. Paszkowski. – Późna suplementacja, w ostatnim trymestrze, daje znacznie gorsze efekty w profilaktyce porodu przedwczesnego. Należy także pamiętać, że dawka DHA powinna być zwiększona, gdy kobieta w ciąży ma nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, gdy pali papierosy oraz gdy pochodzi z rodziny alergicznej.
– Stwierdzono, że w organizmach dzieci matek wegetarianek i weganek zawartość DHA jest znacznie obniżona – wyjaśnia prof. Susan Carlos, która cały swój wykład „Wpływ podaży DHA z alg na zmniejszenie ryzyka przedwczesnego porodu” poświęciła temu ważnemu składnikowi. – Dlatego te kobiety powinny przyjmować w czasie ciąży 600 mg DHA na dobę. To zapewni dziecku odpowiednie zapasy tej substancji, gdyż DHA kumuluje się w mózgu dziecka.
Wykładowcy przytaczali wyniki badań wskazujące na fakt, że DHA odgrywa fundamentalną rolę w procesach uczenia się i ma istotny wpływ na funkcje poznawcze, na wyniki w nauce osiągane przez dzieci, na zdolności zapamiętywania, a nawet na zachowanie. Postawa buntownicza, nadmierna pobudliwość, trudności z koncentracją uwagi mogą być związane z niedoborem DHA. Okazało się, że suplementacja tego składnika w czasie ciąży u matki ma wpływ np. na zdolności językowe u dzieci nawet do 5. roku życia. Także podawanie DHA dzieciom korzystnie wpływa na funkcje intelektualne i zachowanie.
– DHA ma zbawienny wpływ na rozwój dziecka w czasie ciąży i po jego przyjściu na świat. Odgrywa istotną rolę w procesie tworzenia silnego systemu immunologicznego, a przy okazji wspiera rozwój dziecka, jego inteligencję czy zdolności postrzegania – podkreśla prof. Piotr Socha.
Zwracano także uwagę, że mięso tłustych ryb morskich bywa zanieczyszczone metalami ciężkimi takimi jak rtęć, dioksynami oraz innymi szkodliwymi toksynami, które kumulują się w tkance tłuszczowej. Natomiast wyjątkowo bezpiecznym, wolnym od zanieczyszczeń źródłem, z którego otrzymuje się DHA, są algi morskie. Takie preparaty są szczególnie polecane dla kobiet w ciąży, matek karmiących, niemowląt i dzieci.
Prelegenci omówili także wiele innych ważnych tematów, np. leczenie bólu u dzieci, przeziębienia oraz grypy u dzieci i niemowląt. Przedstawiono unikatowe materiały filmowe oraz wykład o wykonywaniu operacji chirurgicznych płodu. Dyskutowano także na temat sytuacji zdrowotnej w Europie oraz kosztów zapobiegania i leczenia w systemie opieki zdrowotnej.
Więcej informacji na stronie: http://www.medycynaprzyszlosci.com/.
Sequoia. Science for Health & Life
Organizatorem i głównym sponsorem drugiej międzynarodowej konferencji „Profilaktyka zdrowotna medycyną przyszłości” jest Sequoia. To polska firma farmaceutyczna, która specjalizuje się w opracowywaniu produktów dla najbardziej wrażliwych grup konsumentów – przede wszystkim dla niemowląt i dzieci oraz dla kobiet w czasie ciąży.
Hasłem przewodnim Sequoia jest: „1000 pierwszych dni życia”. Trudno zatem wyobrazić sobie lepszego organizatora tej konferencji. Firma jest Partnerem Polskiej Pediatrii, a także wspiera Fundację Bank Mleka Kobiecego. Produkty Sequoia posiadają rekomendacje polskich towarzystw medycznych oraz pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka. Zawsze są one opracowywane w zgodzie z najnowszymi doniesieniami naukowymi oraz najnowszą wiedzą technologiczną.
Wykładowcy i paneliści drugiej międzynarodowej konferencji „Profilaktyka zdrowotna medycyną przyszłości”
- Susan E. Carlson, PhD, profesor nauk o żywieniu (Midwest Dairy Council) University of Kansas Medical Center; profesor położnictwa i ginekologii University of Missouri w Kansas City, USA
- Carlos Lifschitz, MD, konsultant na oddziale Pediatrycznej Gastroenterologii w Italiano Hospital w Buenos Aires, Argentyna; były profesor pediatrii w Baylor College of Medicine w Houston, USA
- Marc Danzon, MD, dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę w latach 2000-2010
- Oluyinka O. Olutoye, M.B.Ch.B., PhD, profesor chirurgii, pediatrii, położnictwa i ginekologii w Baylor College of Medicine w Houston; dyrektor Texas Children’s Fetal Centre w Dziecięcym Szpitalu w Houston, USA
- Olutoyin A. Olutoye, MD, profesor anestezjologii i pediatrii w Dzięcięcym Szpitalu w Houston, USA
- Berthold Koletzko, MD, PhD, przewodniczący ESPGHAN; kierownik Oddziału Medycyny Metabolicznej i Żywieniowej w Szpitalu Dziecięcym dr von Hauner w Monachium, Niemcy
- Prof. dr hab. n. med. Hanna Szajewska, kierownik Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
- Prof. dr hab. n. med. Tomasz Paszkowski, kierownik III Katedry i Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
- dr n. med. Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog, Prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń w Warszawie
- prof. dr hab. n. med. Piotr Socha, pediatra i gastroenterolog, kierownik Oddziału Gastroenterologii, Hepatologii i Zaburzeń Odżywiania IP-CZD w Warszawie; prezes Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci
- prof. dr hab. n. med. Lesław Szydłowski, kierownik Katedry i Kliniki Kardiologii Dziecięcej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach
- dr Maciej Niewiada, neurolog, farmakolog, ekonomista, Katedra i Zakład Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
- dr Marcin Matczak, radca prawny, partner, szef praktyki Prawa Farmaceutycznego, Kancelaria Domański, Zakrzewski, Palinka w Warszawie.