Odnerwienie żołądka hamuje rozwój guzów nowotworowych zlokalizowanych w tym narządzie. Można tego dokonać metodą chirurgiczną (przecinając nerw błędny) bądź farmakologiczną – wstrzykując miejscowo toksynę botulinową typu A.
Międzynarodowy zespół naukowców z USA, Norwegii, Japonii i Niemiec potwierdził w doświadczeniach na mysim modelu raka żołądka, że nerw błędny stymuluje wzrost nowotworu żołądka na wszystkich etapach rozwoju.
Nerw ten, poprzez wydzielanie neuroprzekaźnika acetylocholiny pobudza rozwój komórek macierzystych raka i w ten sposób sprzyja jego rozwojowi. Nowotworowe komórki macierzyste odpowiadają między innymi za nawroty raka i tworzenie przerzutów do innych narządów.
Badacze wykazali następnie, że odnerwienie żołądka znacznie zmniejsza rozwój guzów i ich wzrost. Dotyczyło to jednak wyłącznie części żołądka, którą odnerwiono – chirurgicznie albo podając miejscowo toksynę botulinową typu A (botoks), która sparaliżowała nerw błędny. Odnerwienie żołądka wzmocniło też przeciwnowotworowe działanie chemioterapii i wydłużyło przeżycie myszy.
U ludzi z rakiem żołądka badacze zaobserwowali związek między stadium nowotworu a gęstością jego unerwienia.
Zdaniem autorów badania, samo przecięcie lub sparaliżowanie nerwów botoksem prawdopodobnie nie doprowadzi do wyleczenia raka żołądka, może jednak zwiększyć skuteczność innych terapii, w tym chemioterapii.
Zaletą botoksu jest to, że może być wstrzyknięty w trakcie gastroskopii, a to wymaga przebywania w szpitalu jedynie przez kilka godzin. Ta metoda jest również tańsza i mniej toksyczna niż większość standardowych metod leczenia nowotworów, prawie nie ma działań niepożądanych.
Druga faza badań klinicznych rozpocznie się wkrótce w Norwegii.
(Źródło: medexpress.pl)