Nokturia, czyli oddawanie moczu co najmniej dwa razy w ciągu nocy, występuje u około 9-14 proc. dorosłych mężczyzn. Jak pokazują badania, dolegliwość ta jest jednym z najbardziej wyczerpujących i uciążliwych symptomów pogarszających jakość życia oraz samopoczucie dotkniętych nią osób i ich rodzin.
Nokturia jest dolegliwością o wieloczynnikowej etiologii. Jej patofizjologicznymi przyczynami są: poliuria, czyli nadprodukcja moczu, poliuria nocna, zmniejszenie pojemności pęcherza lub połączenie powyższych czynników (nokturia mieszana).
W warunkach prawidłowych diureza dobowa wynosi 2,5-2,8 l. W wyniku nocnego działania hormonu antydiuretycznego-desmopresyny (ADH), ilość moczu produkowanego w nocy – w prawidłowo działającym pęcherzu – jest trzykrotnie mniejsza niż ilość moczu „dziennego”. Dzięki temu w nocy nie występuje uczucie parcia i konieczność oddawania moczu.
Nadprodukcja moczu
Poliuria może występować w ciągu całej doby. Jej najczęstszą przyczyną jest nadmierne spożycie płynów (zazwyczaj nawykowe), cukrzyca oraz moczówka prosta (upośledzenie wydzielania ADH bądź brak reakcji na ten hormon). Konsekwencją jest wydzielanie dużej ilości słabo zagęszczonego moczu.
Poliuria nocna, to stan w którym ponad 33 proc. dobowej ilości moczu powstaje w nocy. Główną przyczyną dolegliwości jest zaburzony dobowy rytm wydzielania ADH (niedostateczne wydzielanie w nocy). Jako inne powody wymienia się: niewyrównaną zastoinową niewydolność krążenia, leki (diuretyki), wreszcie zaburzenia oddychania (obturacyjny bezdech śródsenny).
Do zmniejszenia czynnościowej pojemności pęcherza dochodzi m.in. w przebiegu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego (BPH). Powiększona prostata stwarza przeszkodę dla całkowitego opróżnienia pęcherza (zaleganie moczu po mikcji), zaś nadmierne pobudzenie alfa-receptorów w sterczu, cewce i szyi pęcherza wyzwala niekontrolowane skurcze pęcherza. Oba mechanizmy powodują, że już niewielka ilość moczu lub/i niewielki przybór jego objętości powodują uczucie parcia na mocz z koniecznością jego oddania. Jest to na tyle silny bodziec, że wymusza przerwanie dotychczasowych czynności, a nawet potrafi przerwać sen, przybierając formę nokturii.
Uciążliwa dolegliwość
Nokturia jest objawem rozpowszechnionym wśród osób starszych, szczególnie często występuje u mężczyzn w podeszłym wieku dotkniętych łagodnym przerostem gruczołu krokowego. Uważana jest za jeden z bardziej uciążliwych objawów tego schorzenia.
Zgodnie ze stosowaną w badaniach epidemiologicznych definicją nokturii („oddawanie moczu co najmniej dwa razy w ciągu nocy”) częstość występowania tej dolegliwości w populacji dorosłych mężczyzn szacuje się na około 9-14 proc. Zarówno jej częstość, jak i stopień nasilenia wzrasta wraz z wiekiem. Jak pokazały badania, w Polsce aż 65 proc. mężczyzn po 50. r. ż. budzi się w celu oddania moczu więcej niż dwa razy w ciągu nocy, 34 proc. – wstaje trzy razy, a 31 proc. powyżej czterech razy.
Zaburzenia snu
Nokturię często postrzega się jako naturalną konsekwencję starzenia się organizmu i przez to nie podejmuje się leczenia. Zaburzenia snu, które są następstwem nokturii, są jednym z najbardziej wyczerpujących i uciążliwych symptomów pogarszających jakość życia oraz samopoczucie dotkniętych nią osób, ich rodzin oraz społeczeństwa. Świadczy o tym m.in. badanie przeprowadzone na grupie 200 mężczyzn dotkniętych BPH oraz ich partnerkach. Aż 58 proc. badanych mężczyzn podawało nokturię jako najbardziej uciążliwy objaw choroby. Z kolei 59 proc. kobiet przyznawało, że budzi je nocne wstawanie partnerów. Nokturia to także objaw najbardziej uciążliwy dla 69 proc. osób czynnych zawodowo i dla 48 proc. niepracujących. Aż 48 proc. respondentów podało, że przebudzenie następuje w 3-5 godzinie snu, czyli wtedy, gdy sen jest najgłębszy.
Zaburzenia snu wywołane nokturią przyczyniają się do uczucia stałego zmęczenia i pogorszenia funkcji poznawczych, utraty energii i żywotności, wywołują zmiany nastroju oraz zwiększają podatność organizmu na choroby. Nocne epizody oddawania moczu zwiększają ryzyko upadków, urazów i złamań (m.in. szyjki kości udowej) podczas wędrówek do toalety.
Nokturia ma również niekorzystny wpływ na sferę zawodową oraz relacje rodzinne i towarzyskie. Osoby z tą dolegliwością wykazują niższą wydajność pracy w stosunku do osób zdrowych, częściej też korzystają ze świadczeń medycznych. Permanentne zmęczenie towarzyszące nokturii powoduje wzrost ryzyka wypadków drogowych oraz w miejscu pracy. Wyczerpany nieprzespaną nocą mężczyzna unika spotkań, kontaktów ze znajomymi i rezygnuje z niektórych rozrywek lub ogranicza je.
Rozpoznanie
Istotnym elementem rozpoznania nokturii są informacje zebrane w trakcie rozmowy z pacjentem. Należy ustalić konieczność oddawania moczu w porze nocnej, potwierdzić (lub wykluczyć) schorzenia i stany sprzyjające nokturii, zebrać dane co do wielkości diurezy dobowej oraz ewentualnych zakłóceń jej dobowego rytmu. Bardzo pomocne jest w tym przypadku założenie tzw. karty mikcji, w której pacjent w ciągu kilku dni – w dzień i w nocy – odnotuje porę mikcji i jej objętość.
Leczenie
Celem leczenia nokturii jest wyeliminowanie lub przynajmniej redukcja epizodów nocnego oddawania moczu. Może to doprowadzić do wydłużenia czasu niezakłóconego snu, a przez to do lepszej wydajności w ciągu dnia i poprawy jakości życia. Ważne jest rozróżnienie czynników prowadzących do zwiększonej produkcji moczu oraz czynników powodujących zwiększoną częstość oddawania moczu, ponieważ możliwości leczenia nokturii są zależne od jej etiologii. Przykładowo, niekiedy wystarcza ograniczenie przyjmowania nadmiernej ilości płynów pod koniec dnia.
W nokturii występującej w przebiegu BPH, leczenie farmakologiczne redukujące przeszkodę podpęcherzową lub/i obniżające nadpobudliwość pęcherza może doprowadzić do klinicznej poprawy w postaci zmniejszenia częstości (lub likwidacji) objawów mikcji nocnej. Osiąga się to monoterapią alfa-blokerami bądź inhibitorami 5-alfa-reduktazy lub terapią skojarzoną lekami obu tych grup.
Nokturia spowodowana zaburzeniem wydzielania ADH wymaga substytucji tego hormonu (leczenie desmopresyną). Podobne zasady leczenia (likwidacja przyczyny) leżą u podstaw leczenia innych postaci nokturii.