Kobiety po czterdziestce częściej piją szkodliwe ilości alkoholu niż ich młodsze
koleżanki.
Badacze z Cardiff University analizowali nawyki związane z piciem alkoholu przez Brytyjczyków. W ramach tych prac prowadzono m.in. badanie alkomatem osób przypadkowo napotkanych w piątkowe i sobotnie wieczory w centrum miasta Cardiff. W ciągu roku przebadano tak 893 osoby. Badanie finansowała rada Alcohol and Education Research Council.
W efekcie okazało się m.in., że 40 proc. mężczyzn i 20 proc. kobiet, pijąc przekracza bezpieczny poziom spożycia alkoholu. Piją oni tyle, że narażają się na ryzyko wypadku i problemy ze zdrowiem.
Co więcej, stwierdzono też, że wśród mężczyzn najwięcej piją ci, którzy dobiegają 30-tki. W organizmach przebadanych mężczyzn stężenie alkoholu było najwyższe u 29-latków. U starszych – zmniejszało się.
Natomiast jeśli badane kobiety miały w organizmie alkohol, to jego stężenie rosło przeciętnie wraz z ich wiekiem. Maksimum osiągało u kobiet po 40-tce.
“Trudno nam to wyjaśnić i rodzi się tu dość dużo pytań” – komentuje jeden z prowadzących badanie, prof. Jonathan Shepherd. Jak dodał, naukowcy biorą pod uwagę np. to, że młodsze kobiety piją mniej, bo mają więcej obowiązków domowych i młodsze, wymagające opieki dzieci.
“Ale szczerze mówiąc, dokładnie nie wiemy, dlaczego tak jest” – dodał naukowiec.
Zaskakujące było także to, że badani studenci, bezrobotni i młodzi ludzie mieli niższe stężenie alkoholu niż osoby starsze i pracujące – zauważył Shepherd.
Autorzy badania stwierdzili też m.in., że mężczyźni poświęcają piciu więcej czasu niż kobiety. “Męska sesja alkoholowa” trwała – według nich – średnio siedem godzin, a damska – sześć godzin bez kwadransa.