Kleszcze atakują

Rozpoczął się sezon wzmożonych ataków kleszczy. Jest ich teraz mnóstwo w lasach, parkach i na łąkach. W tym roku łagodna zima sprzyjała tym pajęczakom. Stosunkowo wysoka temperatura sprawiła, że wiele z nich przetrwało i jest ich teraz przez to więcej.

Kleszcze przenoszą groźne choroby: boreliozę wywołaną przez bakterie oraz zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. Aby uchronić się przed tymi konsekwencjami, warto wiedzieć, jak zabezpieczyć się przed ukąszeniem kleszcza.

–Wybierając się na spacer, zasłaniajmy większość powierzchni ciała – zaleca lekarz chorób zakaźnych dr Ewa Szczypuła. Dobrym pomysłem jest również stosowanie różnego rodzaju środków odstraszających owady i pajęczaki, tzw. repelentów.

Po powrocie ze spaceru należy sprawdzić, czy nie mamy na sobie kleszcza. Jeśli jest, trzeba go jak najszybciej usunąć, najlepiej pęsetą, a następnie zdezynfekować miejsce ukąszenia.

Przez jakiś czas należy obserwować punkt po ukąszeniu kleszcza. – Jeśli pojawi się czerwony rumień wędrujący, trzeba zgłosić się jak najszybciej do lekarza – zaleca dr Ewa Szczypuła.

Najskuteczniejszym sposobem na zapobieganie kleszczowemu zapaleniu mózgu jest szczepienie. Dawkę szczepionki można podawać domięśniowo już od drugiego roku życia dziecka. Co ważne, pełną ochronę przed zachorowaniem dają dwie dawki, wstrzykiwane w odstępach 1-3-miesięcznych. Dla optymalnego efektu można podać tak zwaną dawkę przypominającą szczepionki 5-12 miesięcy po drugiej porcji preparatu, oraz kolejne dawki – po trzech latach i następne co pięć lat.

Przeciwko boreliozie niestety nie ma szczepionki.

(Źródło: zdrowie.dziennik.pl)