Mimo że najpopularniejsze indeksy kończyły 2007 rok na plusach, to dla inwestorów giełdowych – zwłaszcza w kontekście zwrotu indeksów w latach 2003-2006 – był on w drugim półroczu nieudany.
W pierwszym półroczu indeksy WIG i WIG20 osiągnęły odpowiednio 19-proc. i 14-proc. stopę zwrotu. Drugie półrocze należało do spadków i oba indeksy osiągnęły odpowiednio 10-proc. i 5-proc. stopę zwrotu. Najbardziej spektakularne ruchy towarzyszyły jednak indeksowi mWIG40, który w trakcie pierwszego półrocza potrafił wypracować wynik rzędu 52 proc. Ogólnie odnotowano 8-proc. wzrost w całym roku, co oczywiście nie mogło zadowolić przeciętnego inwestora.
W 2007 roku, podobnie jak w 2006 roku, największą stopą zwrotu wśród poszczególnych akcji cieszyły się spółki o mniejszej kapitalizacji. W trakcie ostatnich dwunastu miesięcy najsilniej wzrosły takie walory, jak: LPP (260 proc.), FON (177 proc.), LZPS (171 proc.), Inter Cars (183 proc.).
Rok 2007 zapamiętają, jeśli chodzi o ujemną stopę zwrotu, akcjonariusze Toory. Akcje tej spółki zanotowały bowiem spadek o ponad 94 proc. Ubiegły rok do nieudanych zaliczą także akcjonariusze Sygnity (dawniej Computerland), HTL-Strefa czy Centrostal Gdańsk. Te firmy musiały przełknąć gorzką pigułkę w postaci ponad 65-proc. spadków. Podobne odczucia mogą mieć inwestorzy, którzy swe kapitały zaangażowali w takie spółki, jak Ampli, ATM czy Atlanta. Kursy tych firm spadały, osiągając w tym czasie ujemne stopy zwrotu, odpowiednio -62 proc., -63 proc., -60 proc.
Zadowoleni natomiast powinni być ci, którzy w ubiegłym roku zdecydowali się na oszczędzanie w złotówkach i kredyty w obcych walutach. W 2006 roku złotówka w stosunku do wspólnej waluty euro, jak i dolara amerykańskiego odnotowała odpowiednio 15-proc. i 19-proc. wzmocnienie. Natomiast w ubiegłym roku odpowiednio 6-proc. i 15-proc. wzmocnienie.
Indeksy zagraniczne
Nieco gorsze średnie stopy zwrotu osiągały indeksy zagraniczne. Nikkei225 spadł o 11 proc., amerykański DOW Jones o 6,5 proc., S&P500 o 3,5 proc. Amerykanie najbardziej cieszyli się z zachowania indeksu Nasdaq Composite – wzrósł on o 9,8 proc. Najwięcej powodów do radości mieli nasi zachodni sąsiedzi. Niemiecka XetraDax odnotowała 22-proc. wzrost. To zdecydowanie więcej niż francuski CAC40, który wzrósł zaledwie o 1 proc. Natomiast brytyjski FTSE-250 spadł w ubiegłym roku o 4,65 proc.
Na zakończenie tej części warto wspomnieć o ubiegłorocznych cenach surowców. Ropa podrożała aż o 54 proc., natomiast złoto o 31 proc.
Fundusze inwestycyjne
Rynek funduszy inwestycyjnych także nie przyniósł zysków porównywalnych z tymi z lat 2003-2006. Tradycyjnie najwięcej można było zarobić na funduszach akcyjnych, a dokładnie na funduszach małych i średnich spółek oraz dynamicznych.
Na indeksie mWIG40, przy rocznej stopie zwrotu na poziomie 8 proc., PKO/CS Akcji Małych i Średnich Spółek wygenerował zysk ponad 35,5 proc. Następne w kolejności fundusze tego sektora to: BPH Akcji Dynamicznych Spółek i PZU Akcji Małych i Średnich Spółek, które osiągnęły poziom odpowiednio 14,9 i 12,4 proc.
W porównaniu z indeksem WIG20 (5 proc.), najlepsze tradycyjne fundusze akcji osiągnęły zysk 15,4 proc. (Lukas Akcji), 13,5 proc. (Idea Akcji) i 12,7 proc. (Skarbiec Top Funduszy Akcji).
Większość tego zysku fundusze wypracowały w pierwszym półroczu 2007 roku. Drugie półrocze przyniosło straty, ale udało się utrzymać roczną stopę zwrotu na dobrym poziomie.
Kolejne dwie grupy funduszy – stabilnego wzrostu i zrównoważone – również osiągnęły zyski. W porównaniu z funduszami akcji ich stopa zwrotu jest imponująca. A oto ich wyniki: Idea Stabilnego Wzrostu – 10,2 proc., SEB 4 – 8,9 proc., PZU Zrównoważony – 8,3 proc. Zarówno w przypadku funduszy akcji, jak i funduszy stabilnego wzrostu i zrównoważonych, zysk został osiągnięty dzięki wynikom z pierwszego półrocza.
W następnym numerze „Managera Apteki” przedstawimy wyniki funduszy zagranicznych i rodzimych funduszy bezpiecznych.
Jacek Borawski i Tomasz Kamiński