Doradzanie i pomoc pacjentom


O innym spojrzeniu na opiekę farmaceutyczną opowiada mgr farm. Łukasz Ejsmont.

Z badań wynika, że Polacy często szukają w internecie przyczyn swoich dolegliwości. Z czego to wynika?
Przyczyna jest prosta. Większość ludzi ma komputer w zasięgu ręki, a do lekarza trzeba iść, czekać w kolejce i czasem zapłacić za wizytę. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy jest to dobre czy złe. Pozytywną stroną takich poszukiwań jest na pewno możliwość szybkiego znalezienia wielu informacji na temat dolegliwości, często profesjonalnych artykułów napisanych przez świetnych specjalistów. Z drugiej strony można też znaleźć wiele pseudoporad, które nie pomogą, a wręcz zaszkodzą. Trzeba więc wiedzieć, gdzie szukać i z jakich źródeł korzystać, a to nie zawsze jest takie łatwe. O wiele gorzej jest z samodiagnozowaniem się przy pomocy „doktora Google”. Często okazuje się, że błaha infekcja jest zapowiedzą rychłego zgonu. Dlatego uważam, że diagnostykę należy pozostawić lekarzom. Nic nie zastąpi wizyty u specjalisty z krwi i kości.

Z czego wynikają opory Polaków przed rozmową z farmaceutą?
Trzeba przyznać, że apteka nie sprzyja zwierzaniu się ze swoich dolegliwości. Problematyczne mogą być: obecność obcych ludzi, krótki czas na rozmowę oraz często szklana szyba oddzielająca farmaceutę od pacjenta. Niemniej jednak doświadczony farmaceuta, który zna się na ludzkiej psychice, potrafi dość szybko uzyskać od pacjenta informacje potrzebne do zaproponowania mu odpowiednich leków. Wystarczy właściwie pytać i wykazać odrobinę empatii. Naprawdę nie jest to trudne – szczególnie jeżeli chodzi o drobne, powszechne dolegliwości. Najtrudniej jest z intymnymi problemami – pacjenci niechętnie zwierzają się na ten temat.

Dużo mówi się w ostatnim czasie o opiece farmaceutycznej. Jaki powinien być idealny farmaceuta?
Taka opieka farmaceutyczna, jaką próbuje promować środowisko aptekarskie, jest moim zdaniem nierealna. Dla niezorientowanych wyjaśniam: farmaceuci mieliby wprowadzić pewnego rodzaju stałą opiekę nad pacjentami, doradzać im na temat sposobu zażywania leków, monitować, jakie specyfiki przyjmują i wykrywać potencjalne interakcje między nimi. Ten model zakłada prowadzenie specjalnych kart oraz cykliczne spotkania z pacjentami w specjalnie wyznaczonej części apteki. W naszych realiach na razie pozostaje to w sferze marzeń i chyba zawsze tak będzie.

Ja rozumiem opiekę farmaceutyczną w inny sposób. Dla mnie jest to doradzanie pacjentom w zakresie problemów związanych z przyjmowanymi przez nich lekami i pomoc w wyborze odpowiednich preparatów. Niezbędna jest także wiedza, kiedy należy pacjenta skierować do lekarza. Farmaceuta musi umieć zdobywać od pacjentów informacje na temat ich potrzeb i dolegliwości. Nie jest to trudne, trzeba po prostu wykazać empatię i nauczyć się odpowiedniego zadawania pytań. Nie są to umiejętności, które wynosi się ze studiów, tego trzeba się nauczyć w trakcie pracy zawodowej.

Rozmawiała Agnieszka Niesłuchowska

4.7/5 - (126 votes)

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH