W Polsce brakuje lekarzy specjalizujących się w leczeniu młodzieży między 14. a 19. rokiem życia. Taka sytuacja może niekorzystnie odbić się na zdrowiu całej tej grupy wiekowej – uważa prof. Teresa Jackowska, wiceprzewodnicząca Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. Zwraca ona uwagę na to, że nastolatkowie często nie są już objęci opieką pediatryczną, a interniści nie zawsze potrafią dostrzec specyfikę problemów zdrowotnych i emocjonalnych w okresie dorastania. Brak odpowiedniej opieki lekarskiej może być jedną z przyczyn większej podatności nastolatków na choroby zakaźne. – W 2011 połowa osób, które zachorowały na odrę, to były osoby młode, powyżej 15. roku życia. 30 proc. zachorowań na ospę wietrzną dotyczy również młodzieży, a ilość powikłań jest u nich znacznie większa i są one poważniejsze niż u młodszych dzieci. Notuje się również coraz więcej zachorowań na krztusiec wśród młodzieży – mówi dr Paweł Grzesiowski z Instytutu Profilaktyki Zakażeń.
Szczepionka na krztusiec, podawana w okresie niemowlęcym (dawka przypominająca w 6. roku życia) chroni przez 6-8 lat. Co prawda w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 18 sierpnia 2011 roku jest mowa o szczepieniu na krztusiec przed ukończeniem 19. roku życia, jednak nie znalazło się ono w aktualnym kalendarzu szczepień opublikowanym przez GIS, w związku z tym preparatów na razie przychodnie nie kupują.
W Europie już wiele krajów dostrzegło problem krztuśca w starszych grupach wiekowych i wprowadziło szczepienia przypominające. W wielu krajach obowiązkowe jest również szczepienie dzieci przeciw ospie wietrznej.