Choroby jelit dotykają 50% siedemdziesięciolatków

Choroby jelit to schorzenie dotykające dużą część społeczeństwa, a szczególnie osób po 60 roku życia. Obecnie coraz bardziej powszechna staje się choroba uchyłkowa jelit. Jest ona obecnie jedną z większych tajemnic współczesnej medycyny. Cierpi na nią aż 50% siedemdziesięciolatków oraz 30% sześćdziesięciolatków.

Powyższe liczby wskazują, iż mamy do czynienia z czymś więcej niż epidemią. To praktycznie pandemia (choroba, która dotyka niemal wszystkich). Co jest jej przyczyną? Z pewnością są to zmiany zwyczajów żywieniowych i trybu życia wymuszone przez współczesny świat. Choroby jelit nigdy nie były tak powszechne, jak obecnie.

Czym jest choroba uchyłkowa jelit?

Uchyłkowa choroba jelit polega na powstawaniu w jelitach swojego rodzaju “kieszonek” (przepukliny), wielkości szklanej kulki. W nich zaś dochodzi do infekcji prowadzących do ostrych bólów, a nawet krwotoków (zapalenie uchyłków jelita). Mamy wtedy do czynienia ze stadium zapalnym uchyłkowatości. Uchyłki jelita grubego nie rzucają się w oczy, są raczej trudne do wychwycenia. Lekarze mówią, że jest to choroba asymptomatyczna, tzn. nie daje zauważalnych i odczuwalnych objawów (jak np. bólu, stanu zapalnego, krwawienia). Jest to jednak schorzenie, które wiąże się z dużym bólem cierpiącego. Choroba uchyłkowa jelita grubego i zapalenie uchyłków jelit wywołane są nadmiernym wysiłkiem jelit podczas usuwania kału u osób, które:

• nie jedzą wystarczającej ilości pokarmów bogatych w błonnik
• są zbyt zestresowane
• nie przeżuwają dokładnie pokarmu
• prowadzą siedzący tryb życia

Jak widać, powyższe podpunkty dotyczą większości społeczeństwa, podczas gdy sto lat temu nie dotyczyło to prawie nikogo.

Co się zmieniło?

Przede wszystkim ilość ruchu. Kiedyś, ze względu na mniej możliwości przemieszczania się przy pomocy transportu kołowego, nie było możliwe się nie ruszać. W budynkach nie było wind i schodów ruchomych. Codziennie więc, konieczne było wykonanie przynajmniej minimalnego wysiłku.

Dużo odległości pokonywano piechotą, a marsz, czy inny wysiłek fizyczny, aktywują mięśnie brzucha, wstrząsają jelitami. To z kolei wspomaga przemieszczanie się pokarmów w naszych jelitach. Jelitom trzeba pomóc, nie będą pracowały same, kurcząc się i rozkurczając do wykończenia.

Ponadto, jedzenie było zupełnie różne od tego, do którego dostęp mamy obecnie. Nie było fast foodów, słodyczy, gotowych potraw – większość rzeczy robiono samemu. Nie było zatem możliwe żywienie się cukierkami, chipsami i innymi świństwami. Nie było przecież całego przemysłu spożywczego. Co więcej, nie było możliwości by spędzać godziny na kanapie przed telewizorem lub komputerem, “karmiąc się” przy tym śmieciowymi przekąskami i pijąc słodkie napoje. Z reguły na to, że np. mięso było gorszej jakości, łykowate, twarde, włókniste, trudne do pogryzienia, warzywa również włókniste, stawiające opór zębom, nie było możliwe nie przeżuwać dokładnie. Jedzenie wówczas w niczym nie przypominało gumy do żucia czy papki. Zatem, powyżej opisane warunki nie sprzyjały zachorowaniu na choroby jelit.

Błonnik, orzechy i popcorn

Spożycie błonnika obniża ryzyko zachorowania na uchyłkowatość jelit. Błonnik obecny w warzywach i owocach (ogólnie, błonnik roślinny), pęcznieje w kontakcie z wodą i powoduje, że trawione pokarmy są bardziej miękkie, łatwiej przesuwają się w jelitach. Błonnik występuje w fasoli, soczewicy, szpinaku, otrębach, migdałach, karczochach, suszonych śliwkach i w wielu innych pokarmach.

Badanie przeprowadzone w 2008 r. i opublikowane w amerykańskim czasopiśmie Journal of the American Medical Association (JAMA), wykazało, że jedzenie orzechów i popcornu pozwalało zapobiec wystąpieniu uchyłkowatości jelit!

Co należy zrobić już po wystąpieniu choroby?

Co robić, kiedy już jest za późno? Co robić, jeśli ma się za sobą dziesiątki lat pracy w biurze, kiedy zbyt wiele czasu spędzało się w pozycji siedzącej i choroby jelit czy uchyłki już są? Po pierwsze, nigdy nie jest za późno, żeby zacząć postępować dobrze.

Początkowo, przez trzy tygodnie spożywać mniej błonnika, dopóki stan zapalny się nie uspokoi. Następnie bardzo ważne jest, by zacząć ćwiczyć i jeść stopniowo coraz więcej błonnika. Pamiętaj tylko, by nie zwiększać jego ilości w diecie zbyt gwałtownie. Zalecana dzienna dawka wynosi od 21 do 38 g u dorosłych. Większość osób spożywa go znacznie mniej (od 10 do 15 g). W takiej sytuacji dawki należy zwiększać o nie więcej niż 5 g błonnika dziennie raz w tygodniu.

“Codzienną dietę uzupełnisz 5 g błonnika, wybierając jedną z poniższych propozycji:

• jeden świeży owoc i 60 g warzyw,
• jedna porcja płatków zbożowych o podwyższonej zawartości błonnika (5–6 g błonnika w porcji),
• 30 g surowych otrębów owsianych (ugotuj lub dodaj do jogurtu, owoców lub spożyj inaczej),
• 2 łyżki otrębów pszenicy,
• 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego,
• 50 g śliwek suszonych,
• 2 kromki chleba razowego (jeśli nie ma go w Twoim menu),
• 150 g ugotowanych roślin strączkowych,
• 50 g orzechów włoskich, migdałów, orzechów laskowych lub innych orzechów,
• jedna porcja ugotowanej komosy.

Ponadto, stosuj także inne zwyczajowe zalecenia dotyczące zdrowego odżywiania się: mniej rafinowanych produktów zbożowych i żywności przemysłowej, więcej owoców, zwłaszcza drobnych czerwonych, ale także suszonych owoców, kapusty, roślin strączkowych, produktów razowych.

I oczywiście: dbaj o wizyty w toalecie – niepotrzebnie ich nie odwlekaj ani się powstrzymuj. Postaw sobie pod nogi taboret, by przyjąć bardziej skuloną pozycję, co ułatwia wydalanie, oszczędzając siłę jelit.

W razie kryzysu – stosuj probiotyki

Kiedy mamy już do czynienia z zapaleniem uchyłków jelitowych, należy ograniczyć ilość spożywanego błonnika na trzy tygodnie, po czym na nowo, stopniowo wprowadzać błonnik do diety. Proces zwiększania ilości przyjmowanego błonnika również powinien trwać trzy tygodnie.

Warto jest suplementować dobry preparat probiotyczny. Badania naukowe pokazują, że istnieje wiele korzyści ze stosowania probiotyków w przypadku zapalenia uchyłkowego jelit. Stosowanie probiotyku już po wyleczeniu pozwoli na uniknięcie nawrotów.

Choroby jelit to z pewnością nowa choroba cywilizacyjna wywołana trybem życia, wymuszonym przez środowisko. Warto jednak mieć świadomość tego, skąd biorą się nasze dolegliwości i w miarę możliwości starać się zapobiegać im zawczasu.

“Uwaga! Zapalenie uchyłków jelitowych może czasem przerodzić się w krwotoki i zakończyć zapaleniem otrzewnej (śmiertelnym). W takim przypadkach jedynym leczeniem jest pilna hospitalizacja i zabieg chirurgiczny.

Taka sytuacja oznacza, że jelito jest poważnie chore. W takim przypadku spożycie błonnika jest przeciwwskazane, przynajmniej przez dwa miesiące po operacji. Lekarz prowadzący powie Ci, kiedy znów możesz włączyć błonnik do diety.”

Źródło: Informacja prasowa / Pocztazdrowia.pl