Alergie - Walka na różnych frontach

Alergie – Walka na różnych frontach


Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Markiem Kowalskim, kierownikiem Kliniki Immunologii, Reumatologii i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi

W jakim kierunku zmierzają badania naukowe dotyczące alergii?

Najogólniej mówiąc w dwóch kierunkach: skuteczniejszego leczenia chorób alergicznych i zapobiegania ich rozwojowi. Dziś skutecznie leczymy objawy uczuleń u większości chorych. Mamy jednak w klinice pacjentów z ciężkimi postaciami alergii, jak ciężka astma czy nieżyty nosa, u których nie uzyskujemy pełnej poprawy poprzez stosowanie klasycznego leczenia. Chcielibyśmy przynieść im ulgę i poprawić jakość ich życia. Stąd poszukiwania nowych leków, które koncentrują się przede wszystkim wokół nowoczesnych cząsteczek działających antagonistycznie w stosunku do mediatorów zwanych cytokinami – jest to tzw. leczenie antycytokinowe, czyli biologiczne. Obecnie trwają badania wielu nowych cząsteczek, które budzą duże nadzieje, ale jeszcze za wcześnie na ich zastosowanie w leczeniu rutynowym. Jedynym dostępnym obecnie lekiem biologicznym jest anty-IgE stosowany przy ciężkich postaciach astmy. Ale w dziedzinie alergologii postęp jest bardzo szybki, więc mamy nadzieję, że wkrótce pojawią się na tym polu jakieś nowości.

Drugim, najbardziej obiecującym kierunkiem badań jest profilaktyka. Chodzi o takie oddziaływanie na układ immunologiczny, które nie dopuści do rozwoju alergii. Pozostaje to jeszcze w sferze badań. Myślimy np. o zastosowaniu probiotyków. Są dostępne dane na temat ich działania zapobiegającego rozwojowi alergii, ale nie są one jeszcze na tyle przekonywujące, by można je było stosować na szeroką skalę w praktyce klinicznej. Uważam jednak, że to bardzo ważny kierunek na przyszłość. Obecnie możemy skutecznie modulować funkcje układu immunologicznego, aby wygasić alergię, a także zapobiec rozwojowi jej późniejszych konsekwencji w postaci powikłań czy nowych uczuleń i dodatkowych objawów. W tym celu posługujemy się immunoterapią swoistą skierowaną przeciwko konkretnym alergenom.

Alergia jest chorobą dziedziczną. Czy w tym kierunku prowadzone są badania genetyczne?

Ponad 20 lat temu, gdy brałem udział w zjeździe Amerykańskiej Akademii Alergii w Baltimore, po raz pierwszy przedstawiono związek jednego z polimorfizmów genetycznych z astmą oskrzelową. Pojawiły się wówczas entuzjastyczne komentarze o odkryciu „genu astmy”. Dzisiaj wiemy, że genów związanych z astmą jest ponad 150. Drugie tyle genów odpowiada za różne inne formy alergii. Badania genetyczne pozwalają lepiej zrozumieć mechanizmy alergii, ale nie oferują jeszcze niczego, co mogłoby być rzeczywiście użyteczne dla pacjentów. Wyjątkiem jest farmakogenetyka astmy, która do pewnego stopnia pozwala przewidywać reakcje organizmu na niektóre leki.

Jaka metoda leczenia alergii jest obecnie najskuteczniejsza?

Uznanie alergii za chorobę zapalną oznaczało dla pacjentów ogromną zmianę. Dzięki lekom przeciwzapalnym, głównie glikortykosteroidom stosowanym miejscowo, możemy świetnie kontrolować choroby alergiczne – pacjenci nie cierpią już tak, jak kiedyś. To najważniejszy przełom w leczeniu alergii w ciągu ostatnich 20 lat.

Druga metoda leczenia to wspomniana już immunoterapia swoista. Polega ona na podawaniu szczepionek zawierających konkretne alergeny. Pozwala to nie tylko na tłumienie i łagodzenie objawów, lecz także na zatrzymanie tzw. „marszu alergicznego”, którego wyrazem może być tendencja do rozwoju astmy u chorych z nieżytem nosa. Stosowanie immunoterapii u pacjentów z nieżytem nosa, zwłaszcza u dzieci, w znacznym stopniu zapobiega rozwojowi astmy. Takie leczenie zmniejsza również ryzyko rozwoju nowych alergii u osób już uczulonych. Stosowanie immunoterapii daje długofalowy efekt: od chwili jej zaprzestania, redukcja objawów u wielu chorych utrzymuje się przez wiele lat. Nie da się więc wyleczyć alergii, ale można łagodzić jej objawy, co pozwala na zdecydowaną poprawę jakości życia pacjentów.

Jak wygląda immunoterapia w krajach Unii Europejskiej, a jak w Polsce? Czy występują duże różnice w dostępie do najskuteczniejszych i najnowszych metod leczenia?

W Polsce mamy ponad 1000 dobrze wyszkolonych alergologów, a tylu nie ma chyba, poza Niemcami, w żadnym kraju unijnym. Możemy też z satysfakcją powiedzieć, że dysponujemy praktycznie wszystkimi dostępnymi lekami i szczepionkami do immunoterapii. Problem stanowią jednak koszty leczenia. Ceny szczepionek, które pochodzą niestety z importu, są stosunkowo wysokie, a ich refundacja jest ograniczona, co dla niektórych pacjentów jest istotną barierą. Z tych powodów nie są one stosowane w tak szerokim zakresie, w jakim powinny. Szczególnie ograniczona ze względu na wysokie koszty jest u nas dostępność immunoterapii podjęzykowej. My, lekarze, musimy więc szukać innych metod leczenia chorych, których nie stać na immunoterapię.

Czy każdy rodzaj alergii można leczyć tą metodą?

Jestem entuzjastą immunoterapii, ale wiem też, że nie jest ona panaceum na wszystkie choroby alergiczne. Może być stosowana tylko przy określonych typach alergii – sądzę, że u 20, maksymalnie 30 proc. wszystkich chorych. Dobór pacjenta do immunoterapii jest kluczowy dla jej skuteczności. Część osób, u których rozważamy zastosowanie immunoterapii, w miarę dalszych testów i badań wykluczamy, bo okazuje się, że nie ma u nich gwarancji skuteczności leczenia.

Doboru pacjentów dokonujemy według określonych kryteriów. Po pierwsze, musimy mieć do czynienia ze szczególnym rodzajem alergii o udokumentowanym mechanizmie IgE-zależnym. Po drugie, immunoterapia jest skuteczna tylko przy wybranych postaciach tych alergii, takich jak uczulenia na jady owadów błonkoskrzydłych, alergiczny nieżyt nosa całoroczny i sezonowy, astma oskrzelowa alergiczna całoroczna i sezonowa. To jest krąg alergii, w przypadku których takie leczenie jest w pełni skuteczne i w dodatku wykazuje działanie profilaktyczne. Są jednak choroby, w przypadku których nie dysponujemy skutecznymi szczepionkami, np. uczulenia na składniki pokarmowe.

Jakie są możliwości stosowania immunoterapii w przypadku alergii pokarmowych?

Generalnie można powiedzieć, że obecnie nigdzie na świecie nie ma skutecznych szczepionek na alergie pokarmowe. Uczulenia te dotyczą kilku procent populacji, ale często powodują ciężkie reakcje anafilaktyczne, a tym samym – znaczne obniżenie jakości życia pacjentów. Jest to również związane z ważnymi aspektami ekonomicznymi.

Główną barierę do zastosowania immunoterapii przy alergiach pokarmowych stanowi mechanizm uczulenia. Alergen pokarmowy działa systemowo, więc jego podanie często wywołuje też reakcję ogólnoustrojową, zanim jeszcze uda się spowodować u pacjenta tolerancję. Immunoterapia przy alergiach pokarmowych jest źle tolerowana.

Czy alergolodzy mają na to jakiś sposób?

Jedno z rozwiązań, nad którym pracuje nasz zespół, dotyczy stworzenia nowej szczepionki hipoalergicznej – a więc lepiej tolerowanej – z wykorzystaniem technik biologii molekularnej. Wraz z kilkoma innymi ośrodkami europejskimi pozyskaliśmy na ten cel środki z Unii Europejskiej. Będzie to siedmioletni projekt o nazwie FAST (Food Allergy Specific Immunoteherapy).

Chodzi o uczulenie na ryby?

Tak. W ramach tego projektu interesują nas dwa alergeny: panalergen ryb i panalergen owoców. Nasi współpracownicy, biochemicy z Wiednia i Amsterdamu, opracowują terapie odczulające, które mają wywoływać tolerancję bez objawów ubocznych. To pozwoli na podanie wysokich dawek alergenów i szybkie uzyskanie tolerancji oraz jej utrzymywanie u pacjentów uczulonych na ryby lub owoce. Szczepionki te są na etapie badań in vitro i mamy nadzieję, że w ciągu roku będą dostępne dla naszych chorych.

Dlaczego akurat ryby?

Wybraliśmy alergen ryby, gdyż wywołuje bardzo ciężkie reakcje, czasami anafilaktyczne. Miałem pacjentkę, która po pocałowaniu osoby, która jadła chwilę wcześniej rybę, dostała silnych objawów alergii, tak więc nawet śladowe ilości alergenu wywołują ciężkie reakcje. W przypadku alergii na ryby znamy tzw. panalergeny, czyli alergeny, które są wspólne dla wszystkich ryb, więc jedna szczepionka byłaby skuteczna dla osób uczulonych na różne rodzaje ryb.

Badane są również inne rodzaje szczepionek na alergie pokarmowe – są one już w fazie badań klinicznych. Jesteśmy jednym z kilkunastu ośrodków w Europie i jednym z trzech w Polsce, które będą badały szczepionkę na alergię na orzeszki ziemne. To również bardzo ciężka postać choroby, często związana z reakcjami anafilaktycznymi. Istotny jest fakt, że orzeszki ziemne są często dodawane jako dodatki do różnego rodzaju produktów spożywczych, np. ciast czy lodów. W naszej klinice mamy kilkudziesięciu pacjentów uczulonych na orzeszki ziemne. Jak dotąd – oprócz zalecenia unikania jedzenia orzeszków – niewiele mogliśmy zaoferować. W tej chwili jest już dostępna do badań klinicznych bardzo nowatorska szczepionka podawana w postaci plastrów na skórę zawierających alergeny. Pacjenci, którzy będą brali udział w naszym badaniu, będą sami je sobie naklejać. Pozwoli to na stopniowe odczulanie. Z czasem chorzy powinni więc zacząć tolerować orzeszki ziemne. Jeżeli metoda ta okaże się skuteczna, w przeciągu kilku lat takie plastry znajdą się w aptekach.

Ostatnio pojawił się nowy lek antyhistaminowy o podwójnym mechanizmie działania – rupatadyna. Na czym polega jego innowacyjność?

Mówiliśmy o tym, że działamy w dwóch kierunkach: z jednej strony chcemy głęboko, profilaktycznie wnikać w układ immunologiczny, z drugiej – pomagać chorym, którzy już cierpią. I tu pojawiają się od czasu do czasu nowe leki budzące nadzieje. Jednym z nich jest rupatadyna – przeciwhistaminowy lek II generacji stosowany w nieżytach nosa czy pokrzywce alergicznej. Należy on do grupy leków antyhistaminowych, ale ma także dodatkowe działanie – hamuje receptor tzw. czynnika PAF, który jest jednym z mediatorów alergii. Mamy nadzieję, że to spowoduje większą efektywność rupatadyny od standardowych leków przeciwhistaminowych. Jest ona bardzo dobrze tolerowana.

Jaka jest szansa na wygranie wojny z alergią?

Jeśli zobaczymy, że zaczynamy wygrywać z alergią, to jako lekarze zaczniemy sobie szukać nowych zawodów. Ale nie łudźmy się, że to nastąpi szybko. Na razie coraz lepiej sobie radzimy z minimalizowaniem jej objawów. Bardzo ważna jest tutaj redukcja ekspozycji na alergeny, choć nie jest to łatwe. Stąd wynika konieczność szerszego zakresu działania, tak aby stworzyć chorym bezpieczną przestrzeń życiową. Przy naszej klinice działa np. Stowarzyszenie Pomocy Chorym na Astmę i Choroby Alergiczne. Współpracujemy z Fundacją Europejskiego Centrum do Badań nad Alergiami (ECARF), która przyznaje m.in. znaki jakości dla hoteli przyjaznych alergikom. W Europie posiada je już ponad 80 pensjonatów, które oferują specjalnie przeznaczone dla chorych pokoje czy restauracje, gdzie podaje się pełne informacje o składzie potraw i serwuje pokarmy alternatywne. Uzyskanie takiego znaku jest oczywiście poprzedzone procesem weryfikacyjnym.

Rozmawiała: Justyna Hofman-Wiśniewska

4.4/5 - (162 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH