Zatrważające statystyki

Czasopismo „Lancet” opublikowało raport, według którego w 2008 roku z powodu powikłań okołoporodowych lub dokonanych w nieodpowiednich warunkach aborcji, na całym świecie zmarło 355 tys. kobiet.

Autor raportu – John Cleland z Londyńskiej Szkoły Higieny i Medycyny Tropikalnej – twierdzi, że pomimo tak zatrważającej liczby zgonów, dzięki powszechniejszemu dostępowi do środków antykoncepcyjnych, ta liczba i tak jest mniejsza o około 250 tys.
„Coraz częstsze stosowanie środków antykoncepcyjnych w krajach rozwijających się spowodowało zmniejszenie śmiertelności w wyniku powikłań okołoporodowych o 40 proc. w ciągu ostatnich 20 lat. Gdyby w krajach rozwijających się wszystkie kobiety, które chcą uniknąć zajścia w ciążę, stosowały skuteczne metody antykoncepcji, liczba zgonów zmniejszyłaby się o kolejne 30 proc.”.
Opublikowany w piśmie „Lancet” raport ukazał się tuż przed rozpoczęciem Londyńskiego Szczytu nt. Planowania Rodziny. Jest on inicjatywą rządu brytyjskiego i fundacji Billa i Melindy Gatesów. Celem szczytu jest uzyskanie środków, które umożliwią zapewnienie dostępu do antykoncepcji oraz metod planowania rodziny dla 120 milionów kobiet z najbiedniejszych krajów przed 2020 rokiem.
Organizatorzy twierdzą, że „obecnie ponad 200 mln kobiet i dziewcząt z krajów rozwijających się, które chcą opóźnić zajście w ciążę lub go uniknąć, nie stosuje skutecznych metod zapobiegania, czego skutkiem jest ponad 75 mln nieplanowanych ciąż rocznie”.
(Źródło: PAP)