Toast za Gruzję

Toast za Gruzję


Stara kaukaska legenda, którą można usłyszeć w Gruzji, mówi o tym, jak Bóg dzielił świat między poszczególne narody. Wszyscy, oprócz Gruzinów, starali się dopchać do niego pierwsi. Gruzini ucztowali. Jako że nie zostało już nic do rozdzielenia, a Bogu spodobał się ten radosny naród… dał im zakątek, który pragnął zachować dla siebie.

Gruzja, lub – jak kto woli – Kolchida (tak nazywali tę krainę starożytni Grecy) czy Sakartwelo (Kraj Kartlów – tak nazywają ją sami Gruzini; Kartlos był potomkiem Noego), to kraj mały, ale niezwykłej urody. Podzwrotnikowy klimat i wysokie góry tworzą jedyną w swoim rodzaju mieszankę – w ciągu jednego dnia można poleżeć na alpejskiej łące, a potem wyciągnąć się w cieniu figowca czy drzewka pomarańczowego.

Romantyzm Tbilisi
W Gruzji do zobaczenia jest tak wiele, że wszystkiego wymienić nie sposób. Wypada jednak zacząć od stolicy – Tbilisi. Nad miastem króluje zbudowana na stromym wzgórzu twierdza Narikala, którą zaczęto budować już w IV wieku: romantyzm tego miejsca ściąga liczne zakochane pary. Nieopodal wznosi się pomnik Kartlis Dedy, patronki miasta, dzierżącej puchar wina (dla przyjaciół) i miecz (dla wrogów). Z Narikali można zejść do najstarszej części miasta, Abonatubani, dzielnicy słynącej z łaźni (tutejsze źródła termalne dały nazwę miastu – tbili to po gruzińsku „ciepły”), ale i wąskich uliczek, przy których można podziwiać bogato i misternie zdobione domy.

Najlepszym punktem widokowym w mieście wydaje się położony na zboczach Mtacmindy klasztor św. Dawida. Starówkę i rzekę Mtkwari ogląda się natomiast z kościoła zbudowanego na stromej skale Metechi. Jak na ponadmilionową aglomerację przystało, Tbilisi ma także nowoczesne oblicze – klimat wielkiego miasta, luksusowe kawiarnie, kluby i domy mody oferuje Aleja Szoty Rustawelego.

Duchowa stolica kraju
Polakom Gruzja najbardziej kojarzy się z opiewanym w piosenkach Batumi. To port nad Morzem Czarnym. Plaże tutaj znajdziemy, niestety, wyłącznie kamieniste… Lepiej przejść się po mieście i podziwiać stare dzielnice willowe, piękny ogród botaniczny, kościoły, synagogę i meczet. Generalnie jednak są w Kraju Kartlów ciekawsze miejsca od „herbacianych pól Batumi”, miejsca jedyne w swoim rodzaju.

Za takie uchodzi Mccheta, jedno z najstarszych gruzińskich miast, uważane za duchową stolicę kraju – miasto jest siedzibą Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego. Tutaj zobaczyć można jedne z najważniejszych zabytków sakralnych w kraju: katedrę Sweti Cchoweli oraz monastyr Dżwari. Cała Mccheta, z ruinami pałacu królów iberyjskich i twierdzą Armasciche, została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Urok osobliwości
Niedaleko miasta Telawi znajduje się katedra Alawerdi, uchodząca za jedną z najwyższych na Kaukazie (ma ponad 50 metrów). Ogrodzona potężnym murem obronnym zadziwia znakomicie wyważonymi proporcjami, a w swych wnętrzach kryje zbiory najstarszych naczyń na wino. Potężną fortecę znajdziemy w Sihnahi (Sighnaghi). Warownia wyróżnia się 23 wieżami, noszącymi nazwy okolicznych wiosek, których mieszkańcy w czasie wojennej zawieruchy chronili się za potężnymi murami, długimi na około 2,5 kilometra. To jedno z najmniejszych (nieco ponad 2 tysiące mieszkańców), ale i najpiękniejszych miasteczek Gruzji.
Leżąca na wysokości 2086-2200 metrów osada Uszguli uchodzi za najwyżej położoną w Europie (można tam zobaczyć kamienne wieże obronne i kaplicę z XII wieku). Chachabo to wioska złożona z… baszt mieszkalnych (leży na skalistym stoku, po którym spływają kaskadami strumyki). W Dmanisi odnaleziono najstarsze w Europie szczątki ludzkie, zaś Uplisciche zyskało miano gruzińskiej Petry – to wielkie, kilkupoziomowe skalne miasto, w którym niegdyś urzędował dwór królewski! W Borjomi można napić się cenionej na całym świecie wody mineralnej, w Gori zwiedzić dom, w którym urodził się Józef Stalin (obecnie mieści się tam muzeum), a w Rezerwacie Sapatlijskim zobaczyć ślady dinozaurów. Z pełnej zabytków Mestii widać natomiast wszystkie najwyższe gruzińskie szczyty.

Dla koneserów
Malownicze okolice, niewielka ilość turystów i gościnność mieszkańców zachęcają do górskich wędrówek. Najwyższą górą Gruzji jest Szchara (5068 m n.p.m.), a najbardziej znaną – stawiający trudne warunki nawet doświadczonym alpinistom drzemiący wulkan Kazbek (niższy o zaledwie 21 metrów). W jego pobliżu biegnie Gruzińska Droga Wojenna, długi na ponad 200 kilometrów szlak przechodzący w poprzek Wielkiego Kaukazu, przy którym zachowało się mnóstwo zabytkowych świątyń i budowli obronnych.
Niżej rozciągają się pola cytrusów, herbaty i rzecz jasna winorośli. Gruzja to kolebka wina, kraj, w którym już ponad 7 tysięcy lat temu wyrabiano ten trunek (przypuszcza się, że łacińskie słowo vinum może pochodzić od gruzińskiego gwino). Św. Nino nawracając Gruzinów niosła nawet krzyż z winorośli, związany jej włosami. Za najlepsze uchodzą wina kachetyjskie, zwłaszcza te z Doliny Alazani. Saperawi, Kindzmarauli, Mukuzani, Cinandali – miłośnicy wyśmienitego wina dobrze znają te nazwy…
Mawia się, że wino jest duszą Gruzji, a toast duszą wina. Bez toastów nie może się obejść żadna supra, czyli biesiada. Nie są to toasty, jakie znamy w Polsce, nie wystarczy rzucić „Na zdrowie!”. Toasty są długie, to istne przemowy, skomplikowane popisy oratorskie, trwające nierzadko i kwadrans! Pierwsze wygłasza wybrany tamada, najbardziej szanowany z biesiadników, on też decyduje o momencie wypicia trunku (rzadko wychyla się całe naczynie, najczęściej upija się trochę i zaraz potem dolewa wina, by kielich był zawsze pełen). Najważniejsze toasty (na przykład za przodków) wznosi się na stojąco.

„Piękna nasza Gruzja!”
Gruzini uwielbiają biesiadować (każdy dzień ma być świętem, a każde święto trzeba zwieńczyć ucztą), a ich kuchnia uchodzi za jedną z najsmaczniejszych na świecie. Obiady różnią się nieco od polskich – rzadko przyrządza się zupy, skupiając się raczej na przekąskach i przystawkach: sałatkach z serem (na przykład z sulguni, damgali chaczo) i oliwkami, nadziewanych bakłażanach, chaczapuri (mączny placek z serem) czy sacwi (kurczak w sosie orzechowym). Głównym daniem może być chinkali (pierogi z mięsem, podane z warzywami i sosem; dobrze przyrządzone, wewnątrz zawierają coś w rodzaju rosołu), szaszłyki mcwadi czy gulasz kaszi (z flaczków). A na deser soczyste owoce (arbuzy, granaty), których nie skąpi urodzajna ziemia.

Gruzini pytają każdego gościa: „Podoba ci się Gruzja?”. I sami odpowiadają: „Piękna nasza Gruzja!”. Mają rację.

4.8/5 - (129 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH