Wirus w przedszkolu

Puste żłobki i przedszkola, szpitalne korytarze zapełnione dziećmi i czuwającymi przy nich rodzicami – wiosną zaatakował groźny rotawirus. Recepty nie ma. W polskiej służbie zdrowia brakuje pieniędzy na izolatki dla najmłodszych.

W okolicach podwarszawskiego Piaseczna w ciągu ostatnich dwóch tygodni zachorowało kilkadziesiąt dzieci chodzących do żłobków i przedszkoli. “Wypisywałam skierowania do szpitala, ale ten był już tak przepełniony, że dzieci trzeba było wozić do stolicy” – mówi na łamach gazety “Metro” jedna z lekarek miejscowej przychodni.

W żłobku wolniej rosną

Dzieci uczęszczające do żłobków i przedszkoli będą w przyszłości około dwóch centymetrów niższe od tych, które wychowywały się w domu, pod troskliwą opieką matek. Takiego odkrycia dokonali naukowcy z Zakładu Antropologii
Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wyniki ich badań zamieszczono w prestiżowym czasopiśmie “Economics and Human Biology”

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH