11 lutego, obchodzony jest Światowy Dzień Chorego. Święto to zapoczątkował w 1992 r. papież Jan Paweł II w liście skierowanym do ówczesnego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, kardynała Fiorenzo Angeliniego.
Papież mówił o konieczności uwrażliwienia na służbę zdrowia oraz zapewnienia lepszej opieki chorym. Potrzebują oni nie tylko pomocy medycznej, ale także obecności i wsparcia bliskich.
Jest to szczególnie ważne w przypadku osób przewlekle chorych. Opieka i pielęgnacja spada często na rodzinę, która nie wie, jak sprostać temu trudnemu zadaniu.
Od czego zacząć? Najpierw trzeba zasięgnąć wiedzy na temat choroby, jej przebiegu, pojawiających się ograniczeń i możliwych remisji. Osobą najbardziej kompetentną jest lekarz prowadzący. To właśnie z nim, za przyzwoleniem chorego, należy porozmawiać. Innym źródłem wiedzy są stowarzyszenia, fundacje, grupy wsparcia.
Opieka nad chorym wiąże się także ze stworzeniem odpowiednich warunków w mieszkaniu, w którym ma przebywać. Jeśli pomieszczenie jest niewielkie, trzeba zdecydować się na przemeblowanie. Dostęp do leżącego musi być zapewniony z dwóch stron.
Istotne jest również odpowiednie łóżko. Chory nie może leżeć na starej, niewygodnej kanapie. Specjalne łóżko można wypożyczyć lub kupić. Konieczny jest też przeciwodleżynowy materac.
Należy też pamiętać o prawidłowej komunikacji z chorym. Lepiej, aby opiekun na początku więcej słuchał, a mniej mówił. Natomiast o długości rozmowy powinien decydować nie tylko chory, ale także opiekun. Istotne jest, aby opiekunowie otwarcie rozmawiali z chorym o swych pozytywnych i negatywnych uczuciach, o chorobie i zmianie planów.
(Źródło: pomorska.pl)