Problemy ze snem

Problemy ze snem


Z Pauliną Stolorz, magister psychologii klinicznej i psychoterapeutką, specjalizującą się w leczeniu zaburzeń psychosomatycznych, rozmawia Zuzanna Borowska.

Coraz więcej dorosłych osób przyznaje, że ma problemy ze snem. Czy jednak każda bezsenna noc jest objawem bezsenności?

Nie zawsze. Żeby można było stwierdzić bezsenność, jej objawy muszą utrzymywać się co najmniej trzy tygodnie. Jednak warto pamiętać, że nawet niewielkie problemy ze snem powinny wzbudzić czujność. Najlepiej spokojnie poszukać ich przyczyny (np. choroba, przyjmowane leki, obawa o zdrowie czy pracę, jakaś duża zmiana, która zaszła w życiu, zła higiena snu – obfite posiłki przed snem, hałas za oknem, itp.).

Często słyszymy o błędnym kole bezsenności. Co to takiego?

To taka samospełniająca się przepowiednia. Osoba, która nie może zasnąć, nieustannie myśli o tym, że sen nie przychodzi. Im bliżej wieczoru, tym większy odczuwa lęk przed kolejną nieprzespaną nocą. Leżąc w łóżku, próbuje zasnąć, koncentrując się na tym tak bardzo, że w efekcie nie śpi.

Co zrobić w takiej sytuacji?

Jeśli nie możemy zasnąć, to lepiej wówczas wstać, poczytać książkę, obejrzeć fragment filmu – odprężyć się, wyciszyć. Do łóżka trzeba wrócić, kiedy poczujemy senność.

Jeśli chcemy, aby wieczorem sen przyszedł łatwo i szybko, ranek zacznijmy od orzeźwiającego prysznica, przewietrzenia pokoju, gimnastyki i pożywnego śniadania. Jeśli to możliwe, wskazany jest poranny jogging albo chociaż spacer (na przykład do pracy). Im więcej światła dostarczymy organizmowi, tym lepiej.

W ciągu dnia powinniśmy dbać o lekkostrawne, pożywne posiłki. Kawa, herbata i słodycze są zakazane. Wieczorem nie wolno się objadać. Kolację najlepiej zjeść co najmniej trzy godziny przed snem.

Wieczór powinien być czasem relaksu. To nie pora na zakupy w hipermarkecie, pracę czy trudne rozmowy. Przed snem warto wziąć ciepłą, odprężającą kąpiel z dodatkiem aromatycznych olejków – oczywiście tych, które ukoją nerwy. Pomocna w zaśnięciu może być herbata, np. z melisy. Wielu osobom pomaga wizualizacja jakiegoś przyjemnego miejsca czy słuchanie spokojnej muzyki.

Niestety zdarza się tak, że wymienione przez panią metody na dobry sen nie zawsze są skuteczne. Co wtedy?

Jeśli, pomimo zachowywania zasad higieny snu, trudności z zasypianiem utrzymują się, warto zasięgnąć porady lekarza. Niestety wielu internistów bagatelizuje problem bezsenności i po prostu przepisuje pacjentom leki nasenne. A przecież nie o to chodzi.
Najlepiej zgłosić się do lekarza psychiatry. Pacjenci często obawiają się związanej z tym stygmatyzacji, co zniechęca ich do skorzystania z konsultacji psychiatrycznej. Tymczasem specjalista najlepiej dotrze do przyczyny bezsenności, skieruje pacjenta na psychoterapię i – w razie potrzeby – dobierze odpowiednie leki.

W jaki sposób leczy się bezsenność?

Bezsenność najlepiej leczy się kompleksowo. Bardzo dobre efekty przynosi terapia poznawczo-behawioralna. Niektórym pacjentom wystarcza sama psychoedukacja, inni potrzebują wsparcia farmakologicznego. Przy czym należy pamiętać, że farmakologiczne leczenie bezsenności powinno mieć charakter doraźny i krótkotrwały.

Czy to ze względu na właściwości uzależniające leków nasennych?

Tak, leki nasenne nowszej generacji oraz pochodne benzodiazepiny mają duży potencjał uzależniający. Generalnie przyjmuje się zasadę, że nie powinny być stosowane dłużej niż 3-4 tygodnie. Po nagłym przerwaniu długotrwałego leczenia farmakologicznego bezsenności mogą wystąpić objawy odstawienne, takie jak: niepokój, pobudzenie, niekiedy drgawki. Może wystąpić również zjawisko tzw. bezsenności z odbicia, czyli nasilenia się dotychczasowych problemów ze snem.
Poza tym preparaty nasenne mają sporo innych działań niepożądanych, jak chociażby nadmierna senność, ospałość czy trudności z koncentracją. Leki te działają hamująco na ośrodkowy układ nerwowy (wydłużają czas reakcji, co zwiększa ryzyko wypadku przy obsłudze maszyn, prowadzeniu samochodu itp.). Podczas stosowania leków nasennych należy zwrócić szczególną uwagę na inne przyjmowane dotychczas leki, gdyż istnieje duże ryzyko interakcji. Leków nasennych bezwzględnie nie wolno łączyć z alkoholem.
Warto też dodać, że bezsenność jest ściśle związana z depresją (często ją maskuje lub poprzedza jej wystąpienie; zaburzenia snu są jednym z głównych objawów depresji), dlatego często leczy się ją lekami przeciwdepresyjnymi, które nie mają właściwości uzależniających.

Reklamy w mediach zachęcają do stosowania środków, które dostępne są w aptekach bez recepty. Czy wobec tego warto po nie sięgnąć?

W przypadku bezsenności mogą okazać się niewystarczające, ale na pewno warto od nich zacząć. Leki wydawane bez recepty bazują na ziołach uspokajających i działają łagodnie nasennie. Można je przyjmować przez dłuższy czas, bo nie uzależniają. Jednak ich działanie może być widoczne często dopiero po kilku-, kilkunastu dniach stosowania.
Ziołowe leki uspokajające dostępne bez recepty sprawdzają się w sytuacjach, o których wiadomo, że są przejściowe. Dobre są również jako tzw. „wspomagacze” w psychoterapii.

A co z tak powszechnie stosowaną melatoniną?

Melatonina to hormon snu, jej działanie jest szczególnie przydatne przy takich zaburzeniach jak np. jet lag. Sprawdza się także w przypadku pracy zmianowej. Jednak na efekty działania melatoniny trzeba czekać od kilku do kilkunastu dni od momentu rozpoczęcia jej przyjmowania. Warto też wspomnieć, że niektórzy lekarze działanie hormonu snu porównują z działaniem porannej ekspozycji na światło.

Wróćmy więc do początku. Co, w takim razie, można poradzić osobie, która cierpi na bezsenność?

Leczenie bezsenności powinno odbywać się pod okiem specjalisty, który dostosuje charakter i formę terapii do konkretnego pacjenta. Bezsenność wiąże się nierozłącznie z psychiką, dlatego psychoterapia i farmakoterapia wzajemnie się w tym przypadku wspierają.

Powszechną zasadą jest też zachęcenie pacjenta do tego, aby nie planował wzięcia leku przed snem, ale aby poczekał z tym do momentu, kiedy rzeczywiście nie będzie mógł zasnąć. Pacjent wiedząc, że ma lek w zasięgu ręki, może zasnąć bez tabletki, nawet tego nie zauważywszy. Sama świadomość, że w razie czego można skorzystać z tabletki, pomaga wielu pacjentom przerwać błędne koło lęku przed niezaśnięciem. Warto też dodać, że sen po lekach nasennych ma gorszą jakość niż fizjologiczny. Dlatego warto dążyć do odzyskania naturalnej potrzeby i umiejętności zasypiania.

Dziękuję za rozmowę.


Bezsenność

Średnio co trzeci Polak ma problemy z bezsennością, a 4 na 10 wypadków samochodowych powodują niewyspani kierowcy. Zaburzenia snu stanowią coraz większy problem społeczny ‑ nic bowiem nie wskazuje na zmniejszenie się w najbliższym czasie liczby pacjentów ze zdiagnozowaną bezsennością, a tendencja jest wręcz odwrotna. Szybkie tempo życia, stres oraz choroby z kręgu cywilizacyjnych sprzyjają rozwojowi i utrwalaniu się trudności ze spaniem. A stąd już tylko krok do bezsenności

4.4/5 - (351 votes)

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH