Polscy emeryci najmniej aktywni w UE

Polscy emeryci zajmują ostatnie, 27* miejsce wśród krajów Unii pod względem aktywności fizycznej, społecznej i zawodowej – wynika z badań Komisji Europejskiej.

Według badania przeprowadzonego przez CBOS, najpopularniejszymi sposobami spędzania wolnego czasu polskich emerytów są: oglądanie telewizji (98 proc.), uczęszczanie do kościoła (81 proc.) oraz spotkania w domowym zaciszu ze znajomymi i rodziną (76 proc.). Seniorzy zajmują się także pielęgnowaniem działek i ogródków (55 proc.), opieką nad wnukami (44 proc.) oraz niepełnosprawnymi i chorymi członkami rodziny.

Polscy emeryci deklarują, że nie są nadmiernie obciążeni obowiązkami i mają tyle wolnego czasu, ile im potrzeba (65 proc. respondentów). Jedynie 14 proc. badanych uważa, że ma go za mało, zaś 21 proc., że za dużo.

–Sytuacja, w której nie potrafimy satysfakcjonująco wypełnić wolnego czasu, prowadzi do bezczynności, która może przerodzić się w otępienie i różnorodne zaburzenia psychosomatyczne. Brak zajęcia skłania seniorów do poszukiwania aktywności zastępczej, którą staje się m.in. bezmyślne oglądanie telewizji. Długotrwała bezczynność może prowadzić także do fobii społecznych i uzależnień, np. alkoholizmu, lekomanii, hazardu czy zbieractwa – mówi dr n. med. Jarosław Strzelec, farmakolog, psychiatra i ordynator Kliniki Inventiva w Tuszynie k. Łodzi.

Brak aktywności wpływa negatywnie na ogólny stan zdrowia emerytów. Sprawia, że organizm staje się ospały, a mózg niedotleniony. Sygnałem ostrzegawczym jest notoryczne drzemanie w fotelu.

–Aktywność mózgu zależy bezpośrednio od aktywności ciała. Kiedy mózg odbiera sygnały płynące z mięśni, wysyła komunikaty do wszystkich komórek, zmuszając je do pracy. Wydziela hormony odpowiedzialne za pracę poszczególnych narządów, odpowiedzialnych m.in. za nastrój i samopoczucie – tłumaczy dr Strzelec.

Regularna aktywność fizyczna i umysłowa działa na organizm jak eliksir młodości. Ruch, a także rozwijanie zainteresowań, pozwoli emerytom dłużej cieszyć się zdrowiem i sprawnością.

(Źródło: cyberbaba.pl)

*Badanie wykonano jeszcze przed przystąpieniem Chorwacji do UE, stąd liczba 27.