Wiele wskazuje na to, że pierwotniaki zastąpią króliki w testach tuszów do rzęs – donosi „International Journal of Cosmetic Sciences”. Zdaniem brytyjskich naukowców, badania prowadzone na pantofelkach pozwolą rozwiązać problem natury etycznej związany z testowaniem kosmetyków na zwierzętach.
Naukowcy z Uniwersytetu w Liverpoolu przebadali sześć różnych marek tuszów. Smarowano nimi szkiełka i wkładano je do komór. Na końcu trafiały tam pierwotniaki: pantofelki (Paramecium caudatum) i orzęski Blepharisma japonicum, a także ich pokarm. Te konkretne gatunki wybrano ze względu na rozmiary, historyczne wykorzystanie w roli organizmu modelowego oraz genetyczne podobieństwa do ludzi.
Duże gabaryty pozwalały śledzić wzrost populacji pierwotniaków za pomocą mikroskopu, dzięki czemu można było stwierdzić, że różnił się on zarówno w zależności od marki maskary, jak i od jej ilości. Niektóre tusze zabijały pierwotniaki, podczas gdy inne nie wyrządzały im krzywdy.
Według kierownika badań dr. Davida Montagnesa, szansa na zastąpienie królików opisanym wyżej testem wydaje się duża z dwóch powodów. Po pierwsze, metoda jest tania, po drugie – rzetelna.
-Choć pierwotniaki mają podobny metabolizm do zwierząt, nie są do nich zaliczane. Tradycyjny test z królikami – test Draize’a – opracowano ponad 40 lat temu. Jest on czasochłonny i drogi, nie można też zapominać o kwestiach etycznych – wyjaśnia naukowiec.
Test Draize’a polega na umieszczeniu 0,5 ml lub 0,5 g substancji na oku lub – rzadziej – skórze unieruchomionego i przytomnego królika, a następnie odstawieniu go na pewien czas przed spłukaniem i nagraniem efektów. Następnie zwierzę obserwuje się przez 14 dni na okoliczność wykrycia ewentualnych rumieni, obrzęków, zaczerwienień, wydzielin, owrzodzeń, krwawień, zaburzeń czy wręcz ślepoty. W przypadku nieodwracalnych uszkodzeń oczu lub skóry, zwierzę się uśmierca. Jeśli do znacznych podrażnień nie doszło, może ono zostać wykorzystane do kolejnych testów.
(Źródło: kopalniawiedzy.pl, kosmetologia.com.pl)