Jak rozpoznać depresję u dzieci, młodzieży i osób dorosłych? – typowe objawy i skutki

Depresja to choroba, która wielu z nas przeraża. Kojarzy się z przewlekłym stanem niemocy, bezradności i bezsilności, z którego nie da się wyleczyć. To także oznaka braku jakichkolwiek osiągnięć i sukcesów. Utożsamiana z definitywną porażką. Ale czy rzeczywiście tak jest?

Czy depresja jest nieuleczalna?

Praktyka psychoterapeutyczna udowadnia, że wyleczenie z depresji jest możliwe. Są przypadki, gdy wiąże się to z koniecznością przyjmowania leków, lecz nieodłączna zawsze jest psychoterapia. Podczas procesu terapeutycznego, zostajemy wyposażeni w wiedzę na temat czynników wyzwalających w nas złe emocje i samopoczucie. Są to bardzo często ważne dla nas sytuacje, utraty, porażki, ale także zmiany pór roku czy otoczenia. Ponadto otrzymujemy także narzędzia, które pozwolą uchronić nas przed nawrotem choroby. Matthew Johnstone w swojej książce pt.: „Mój Czarny Pies Depresja” pokazał, w sposób bardzo przystępny i obrazowy, drogę, jaką musiał przebyć, aby rozpoznać swoją własną chorobę i znaleźć sposób na nią. Udowadnia, że depresja jest czymś, co się przydarza człowiekowi w życiu, ale nie jest nim samym. Depresję można więc rozpoznać, zrozumieć, przepracować i iść dalej z poczuciem wygranej. Jeśli wątpisz w uleczalność depresji, to ta książka może być dla ciebie inspiracją.

Skąd bierze się depresja?

W obecnych czasach sukces zawodowy i życiowy jest głównym celem wielu młodych ludzi. Chcą być gwiazdami estrady, telewizji, zarabiać dużo i zajmować wysokie, cenione stanowiska. Jednocześnie chcą prowadzić zdrowy styl życia, być aktywnymi towarzysko i pragną osiągnąć wiele w bardzo krótkim czasie. Wydawałoby się, że nie mają czasu na depresję, skoro stoi przed nimi tyle zadań, oczekiwań ze strony społeczeństwa i niezrealizowanych planów. Takie myślenie potrafi wpędzić w pułapkę. Nagle pogarsza się nasze zdanie na temat otaczających nas ludzi, czasów, w jakich żyjemy, oraz nas samych. Zaczynamy negatywnie patrzeć w przyszłość, cierpieć na różne dolegliwości somatyczne – między innymi: bóle głowy, karku, mięśni, kręgosłupa, czy problemy z trawieniem. Zaczynamy zmuszać się do wstawania z łóżka i gonienia za sukcesem, który co raz bardziej się oddala. Przestaje nas cieszyć to, co kiedyś sprawiało przyjemność. Rezygnujemy z ulubionych aktywności i odsuwamy się od bliskich. Powstaje uczucie, że życie staje się szare i zaczyna nas przerastać.

Depresja a statystyki

Badania pokazują, że depresji, w różnym stopniu nasilenia, doświadcza w dowolnym momencie swojego życia co czwarta kobieta i co ósmy mężczyzna. Ryzyko zachorowania jest więc dwukrotnie wyższe u kobiet. Ma ono miejsce najczęściej przed ukończeniem 30 roku życia. 25% pacjentów z przebytym epizodem depresji zadeklarowało, że swoją pierwszą styczność z chorobą miało już w okresie dzieciństwa i dorastania.

Prof. Philip Zimbardo twierdzi, że spośród około 5 milionów uczniów w polskich szkołach co piąty ma lub miał poważne problemy emocjonalne. To pokazuje, że niemal w każdej klasie jest kilku uczniów, którzy mogą borykać się z tą chorobą. Potwierdza te liczby prof. Tomasz Wolańczyk – konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Według niego, około miliona dzieci i nastolatków ma już za sobą epizod depresyjny. Dlaczego, mimo tych zatrważających liczb, wielu dorosłych nie dostrzega problemu depresji? Dane epidemiologiczne WHO wskazują natomiast na liczbę 2% dzieci z objawami depresji w szkole podstawowej i 4 – 8% w grupie wiekowej 13 – 18 lat.

Jak rozpoznać depresję u dziecka? 

Zastanówmy się, skąd bierze się rozbieżność między danymi WHO a doniesieniami Wolańczyka i Zimbardo? Jedną z podstawowych przyczyn jest nietypowy przebieg depresji i jej objawów u dzieci i młodzieży–  jednocześnie bardzo trudno jest jednocześnie rozpoznać objawy depresji w takim wieku. Dzieci ciągle się rozwijają, nie tylko fizycznie, ale również emocjonalnie. Przechodzą przez różne etapy – m.in. przez okres buntu i braku akceptacji siebie, brak wiary w siebie i swoje umiejętności, niechętny stosunek do obowiązków czy jakiegokolwiek wysiłku. Kolejny powód to samoistne powroty do zdrowia.

Badania pokazują, że ok. 55% osób nieleczonych wraca do zdrowia w ciągu 6 miesięcy. Pozostali borykają się dalej z różnymi objawami. Niemniej w obu przypadkach ryzyko kolejnego epizodu depresji jest bardzo duże. Prawdopodobieństwo nawrotu choroby depresji u młodszych dzieci sięga od 12% do nawet 33% w ciągu czterech lat. W niektórych przypadkach, nawet pomimo samoistnego ustąpienia zaburzeń nastroju, niektóre objawy depresji mogą utrzymywać się przez dłuższy czas, np. niepokój, rozproszenie uwagi, zmęczenie, trudności z podejmowaniem decyzji.

Jak rozpoznać depresję u osoby dorosłej?

Modelowym objawem jest tzw. triada Becka, czyli negatywne myśli o sobie, świecie i swojej przyszłości. Zauważalny pesymizm i negatywizm w wypowiedziach danej osoby, w stylu. „jestem do niczego”, „i tak mi się nie uda”. Te myśli powracają chronicznie. Przy tym pojawiają się problemy z koncentracją i luki w pamięci. Osobie w głębokim smutku ciężko się skupić, zapomina o wielu rzeczach, także ważnych, popełnia coraz więcej pomyłek. Taka osoba przeżywa bardzo dużo nieprzyjemnych emocji, najczęściej ukrywa przed otoczeniem swoje problemy i udaje, że wszystko jest w porządku.

Taki stan wymaga od osoby w depresji wiele wysiłku i energii. W rzeczywistości w jej wnętrzu rządzi smutek, żal, niepokój, gniew. Proste codzienne zajęcia stają się problemem. Osoba z depresją nie ma siły i chęci na nic, wszystko wydaje się jej coraz trudniejsze do wykonania. Ogranicza w wyniku tego liczbę różnych czynności, także tych przyjemnych, ogranicza kontakty z ludźmi, ponieważ są zbyt wyczerpujące.

Pojawiają się problemy ze snem – szybkie wybudzanie się (wczesnym rankiem), oraz problemy z ponownym zaśnięciem, rzadziej pojawia się nadmierna senność. Typowy jest także spadek zainteresowań seksualnych, zaburzenia apetytu – najczęściej jego brak. Charakterystyczne są również dobowe wahania nastroju – rano nastrój jest gorszy. Jeśli nastrój szybciej poprawia się w ciągu dnia, tym postać depresji lżejsza. Jeśli jest inaczej, stan depresji jest cięższy.

Jak dzieci i młodzież przeżywają depresję?

Obraz objawów między dziećmi a młodzieżą w depresji często bywa inny. Również u nich pojawiają się negatywne myśli o sobie, świecie i przyszłości, które cechują sztywne i nadmierne błędy poznawcze, np. wyolbrzymianie pewnych sytuacji, negatywne przewidywanie przyszłości, czy czytanie w cudzych myślach. Różnice pojawiają się w obszarze zachowania młodych osób.

Młodsze dzieci często są drażliwe, zgłaszają dużo skarg na objawy somatyczne, np. bóle brzucha i głowy. Stwierdzono, że 40% pacjentów oddziałów neurologii dziecięcej, które trafiły do szpitala z powodu niejasnych bólów głowy, cierpiało na depresję. Dzieci mogą ponadto odmawiać chodzenia do szkoły, wycofywać się z udziału w zabawach z rówieśnikami, być „osowiałe” i marudne. Zaburzenia snu i apetytu są mniej powszechne w tej grupie wiekowej, rzadziej pojawia się spowolnienie psychoruchowe i poczucie winy.

Z kolei u nastolatków obok depresyjnego myślenia często pojawiają się myśli samobójcze wraz z poczuciem bezradności i beznadziejności. Depresyjny nastolatek ukrywa się przed komputerem, wycofuje z życia rówieśniczego i rodzinnego. Czasami staje staje się bardzo drażliwy, pobudzony, a nawet agresywny. Zdarzają się przypadki samookaleczeń. Nastolatek w depresji często sięga po używki – alkohol, narkotyki, dopalacze, aby poczuć się lepiej. Częste wychodzenie z domu sprawia wrażenie osoby bardzo towarzyskiej.  

Zdarza się, że jest pobudzony psychomotorycznie – nie będzie mógł usiedzieć w miejscu, skupić się, będzie rozpoczynał wiele rzeczy i ich nie kończył, będzie chaotyczny w myśleniu i działaniu. Odwrotnie niż u dorosłych może pojawić się nadmierna senność. Pojawi się senność w ciągu dnia pomimo przespanej nocy, oraz chroniczne zmęczenie i brak energii. Z czasem może pojawiać się nadwaga.

Wszystkie te objawy wpłyną na pogorszenie ocen i ogólne pogorszenie funkcjonowania. Młodzieńcza depresja jak widać powyżej nie ma typowego obrazu i nie jest związana tylko ze smutkiem, ale często przejawia się pobudzeniem, drażliwością, niechęcią do siebie i świata. W piętnastoletnich polskich badaniach stwierdzono zmianę w obrazie depresji u nastolatków, polegającą na zmniejszeniu objawów lęku i wycofania, a zwiększeniu się zachowań autodestrukcyjnych, szczególnie u dziewcząt, które częściej niż chłopcy podejmują próby samobójcze.

Skutki nieleczonej depresji

Skutkiem nieleczonej depresji, w skrajnym przypadku jest podjęcie próby samobójczej. Aż 10 – 15% osób dorosłych z diagnozą dużej depresji odbiera sobie życie. Te liczby są jeszcze większe w grupie wiekowej nastolatków. Prawie 20% młodzieży w wieku gimnazjalnym zgłasza, że w ciągu ostatniego roku miało myśli samobójcze. 11% nastolatków, które podjęły próbę samobójczą, ginie w jej wyniku.

Młodzi ludzie są bardziej impulsywni od dorosłych. Nie zastanawiają się dłużej niż średnio 15 minut nad próbą samobójczą. Rzadziej też robią szczegółowe plany, ponieważ decyzje podejmują pod wpływem chwili, najczęściej jakiegoś negatywnego wydarzenia. Dlatego tak ważne jest, aby rozpoznać głęboki smutek dziecka zanim dojdzie do tragedii.

Podsumowanie

Opisana wcześniej nietypowość, oraz zmienny rozwój młodego człowieka, wpływa na tak częste ignorowanie albo bagatelizowanie objawów pojawiającej się depresji. Rodzice, opiekunowie i nauczyciele stają przed dylematem, czy mają do czynienia z depresją młodego człowieka, czy jest to objaw zwykłego dojrzewania. Częstym myśleniem jest, że dziecko zachowując się w ten sposób, albo chce zwrócić na siebie uwagę, albo bierze przykład z rówieśników, z którymi spotyka się na co dzień.

Jednak, mając na uwadze wysoki wskaźnik samobójstw wśród nastolatków, nie powinniśmy bagatelizować żadnych zmian w zachowaniu naszego dziecka. Warto także słuchać opinii innych, szczególnie zaufanych nam osób, kiedy mówią nam, że bardzo się zmieniliśmy. Nasze złe samopoczucie oraz komunikaty ze strony innych to sygnał, że czas udać się do specjalisty, np. lekarza pierwszego kontaktu lub psychologa, który pokieruje nas dalej.

Ważne w tym wszystkim jest to, abyśmy uświadomili sobie, że depresja to nie wyrok, ponieważ można ją leczyć i nauczyć się rozpoznawać pierwsze symptomy spadku nastroju. Można z nią żyć i zwalczać, szczególnie przy pomocy intensywnej psychoterapii. Okiełznanie depresji jest możliwe do osiągnięcia.

 

tekst:

Monika Jackowska – psycholog, psychoterapeuta

4.4/5 - (144 votes)

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH