Na koniec roku, odżyły nadzieje. Cieszę się z zaangażowanie Ministerstwa w stworzenie możliwości dobrowolnego dopłacania przez pacjenta do droższych terapii, implantów, soczewek, etc. W wielu przypadkach umożliwi to sumiennym płatnikom składek zdrowotnych dostęp do państwowej służby zdrowia, zamiast płacenia bajońskich sum w klinikach prywatnych. To społecznie sprawiedliwe.
Rzadko w Polsce, sprawiedliwość społeczna jest postrzegana jako przywilej wszystkich obywateli – bez wykluczeń kogokolwiek i z byle powodu. Wierzę, że Sejm podzieli ten sam pogląd.
Zyskają na tym wszyscy. W aptekach pojawią się na stałe produkty droższe, więcej leków nierefundowanych i sprzętu. Lekarze, będą częściej stosować najnowsze i najdroższe technologie, wzbogacą swoje doświadczenie praktyczne, nowoczesna medycyna nie będzie aż tak elitarna, jak do tej pory. To dobra zmiana. Nie wolno się jej bać.