rosolowski_wydra_konopka

Dobre, bo POLSKIE


Koniec 2009 roku będzie należał do polskich filmów. Wrześniowy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni pokazał, że obraz naszego kina się zmienia.

W konkursie było kilka bardzo dobrych filmów, zrealizowanych przede wszystkim przez młodych reżyserów. Werdykt jurorów ­– po raz pierwszy od wielu lat ­– nie budził powszechnego zdziwienia, a członkowie tego gremium nie musieli następnego dnia publicznie tłumaczyć się, że nie głosowali na zwycięski film.

„Rewers” i „Dom zły” to moim zdaniem dwa najciekawsze filmy tegorocznej Gdyni. „Rewers” jest pierwszym pełnometrażowym filmem Borysa Lankosza (ur. 1973). Film otrzymał główną nagrodę festiwalu. „Dom zły” to drugi film kinowy w dorobku Wojciecha Smarzowskiego (debiutował głośnym „Weselem”) i został nagrodzony za najlepszy scenariusz i najlepszą reżyserię.

##Królik po berlińsku
W grudniu przez ekrany niektórych kin studyjnych będzie przemykał „Królik po berlińsku”. Bardzo polecam ten wielokrotnie nagradzany, niespełna godzinny film dokumentalny zrealizowany przez Bartka Konopkę. Film opowiada o tysiącach dzikich królików, które zamieszkiwały strefę śmierci muru berlińskiego. Pas ziemi między dwoma murami był niemal stworzony dla tych zwierząt: pełno tam było nietkniętej trawy. Drapieżniki zostały za murem, strażnicy pilnowali, żeby żaden człowiek nie zakłócał spokoju królików. Przez 28 lat żyły tam zamknięte, ale bezpieczne. Niestety, pewnego dnia mur runął, a króliki musiały poszukać dla siebie nowego miejsca.

Historia berlińskich królików to tylko przyczynek do tego, by jeszcze raz spojrzeć na tamte ponure czasy. Mimo że mamy tu do czynienia z tematem trudnym, to jednak został on opowiedziany w sposób ciepły, bo z punktu widzenia zwierząt. Taka forma przekazu powinna bardziej zainteresować widzów niż tradycyjne dokumenty pełne „gadających głów”.


##Dom zły
Historia opowiadana w „Domu złym” dzieje się, podobnie jak w „Rewersie”, w dwóch płaszczyznach czasowych, ale tu wątki się przeplatają. W pierwszym z nich jesteśmy świadkami wydarzeń pewnej jesiennej nocy w 1978 roku. Nasz bohater, zootechnik Środoń (Arkadiusz Jakubik), przez przypadek trafia do gospodarstwa małżeństwa Dziobaków (Marian Dziedziul i Kinga Preis) położonego w odludnym zakątku Bieszczad, i pozostaje u nich na noc. Początkowa nieufność znika przy butelce bimbru. Rodzi się nawet pomysł na wspólny biznes, ale potem do głosu dochodzą pierwotne instynkty, które przyniosą zgubne rezultaty…

Drugi wątek rozgrywa się pewnego zimowego dnia, niedługo po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego. Grupa dochodzeniowa Milicji Obywatelskiej ma za zadanie rozwikłać zagadkę wielokrotnego morderstwa popełnionego cztery lata wcześniej. Milicjanci przeprowadzają rekonstrukcję wydarzeń z udziałem głównego podejrzanego – Środonia.

W „Domu złym” obrzydzenie zostało doprowadzone do ekstremum: świat jest szary, brzydki i brutalny, leją się litry alkoholu, bez przerwy słychać bluzgi, ludzie są zdemoralizowani, kradną, kłamią, zdradzają. Widz jest bezradny, zostaje wbity w fotel i obserwuje ten swojski chocholi taniec, który przeradza się w uniwersalną tragedię i działa oczyszczająco.

„Dom zły” to majstersztyk filmowej roboty.


##Rewers
To przewrotna i ironiczna opowieść o trzech kobietach: córce, matce i babci. Akcja rozgrywa się w Warszawie na początku lat 50. XX wieku (w centrum stolicy powstają właśnie fundamenty Pałacu Kultury i Nauki), ale mamy tu także współczesną klamrę. Główną bohaterką jest trzydziestoletnia Sabina (znakomita, nagrodzona za najlepszą rolę żeńską, Agata Buzek) i jej matka (Krystyna Janda), która za wszelką cenę próbuje znaleźć męża dla córki. Najważniejszą osobą w domu jest jednak babcia (Anna Polony). To ona kontroluje całą sytuację, trudno przed nią ukryć jakąkolwiek tajemnicę. Babcia ocenia kolejnych kandydatów. Żaden z nich jednak nie wzbudza zainteresowania naszej bohaterki.

Pewnego dnia w dramatycznych okolicznościach Sabina poznaje przystojnego Bronisława (Marcin Dorociński). Jego pojawienie się rozpoczyna serię zaskakujących zdarzeń, które odmienią życie trzech kobiet i ujawnią drugą stronę kobiecej natury…

„Rewers” to film dojrzały, świetnie zrealizowany i znakomicie zagrany. To także bardzo dobry scenariusz Andrzeja Barta. Na ekranie czuć prawdę i grozę tamtych ponurych lat, ale twórcy zachowują też dystans do tamtych czasów. Widać także, że reżyser lubi kino i bawi się jego konwencjami, wyraźnie nawiązuje do amerykańskiego „czarnego filmu” z lat 40. Dawno nie było w Polsce tak udanego debiutu.

4.8/5 - (344 votes)

Nikt nie pyta Cię o zdanie, weź udział w Teście Zaufania!

To 5 najczęściej kupowanych leków na grypę i przeziębienie. Pokazujemy je w kolejności alfabetycznej.

ASPIRIN C/BAYER | FERVEX | GRIPEX | IBUPROM | THERAFLU

Do którego z nich masz zaufanie? Prosimy, oceń wszystkie.
Dziękujemy za Twoją opinię.

Leave a Comment

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH