Z badań Kliniki Psychiatrycznej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie wynika, że zimowa depresja dotyka około 2,4 proc. populacji. Według bardziej pesymistycznych szacunków nawet do 9,7 proc. Jest to choroba ludzi młodych i bardzo młodych.
Na początku pacjent odczuwa brak energii, spowolnienie i senność. U 70 proc. osób z zimową depresją występuje zwiększony apetyt, co skutkuje przybieraniem na wadze.
Głównym czynnikiem etiologicznym choroby jest niedobór światła i jego wpływ na zegar biologiczny. Wykazano, że dieta uboga w tryptofan powoduje pogarszanie stanu psychicznego.
Podstawą leczenia jest terapia białym światłem w postaci specjalnych lamp o natężeniu od 7000 do 10000 luksów. Leczenie trwa minimum 14 dni. Do terapii nadaje się też barwne światło monochromatyczne (zielone), ale wysokie koszty zabiegów ograniczają jego dostępność.
Leczenie farmakologiczne fluoksetyną i setraliną jest mniej skuteczne, bo pierwsze efekty widać dopiero po 8 tygodniach.
Więcej informacji znajdą Panstwo w najnowszym numerze magazynu “Manager Aprteki”