Problemy kobiece – wyzwanie dla farmaceuty

Problemy kobiece – pacjentki, które nie wiedzą jak o nich rozmawiać, stanowią często duże wyzwanie dla farmaceuty. Co powinien im doradzić, by jak najskuteczniej zniwelować przykre dolegliwości?

Wokół kobiecych przypadłości narosło bardzo wiele mitów i przeinaczeń naukowych faktów. Kobiecość wciąż jeszcze stanowi tabu i otwarta rozmowa na „te tematy” za pierwszym stołem bywa kłopotliwa.
Zespół napięcia przedmiesiączkowego

Opisano ponad 150 objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Większość z nich wynika z nadmiernej produkcji estrogenów przy niedoborze progesteronu i często ma naturę psychologiczną, ponieważ metabolity progesteronu działają bezpośrednio na ośrodkowy układ nerwowy. Tendencja do występowania nasilonego PMS jest zależna od wieku i w dużym stopniu dziedziczna. Najczęściej występujące objawy to: rozdrażnienie, huśtawka nastrojów, płaczliwość, depresja, bolesność piersi, bóle pleców, zaparcia, wzdęcia, zatrzymanie wody w organizmie, przyrost masy ciała, uczucie gorąca, wzmożona potliwość, zmęczenie i problemy z koncentracją. Na mniej lub bardziej nasilony PMS – od kilku do nawet kilkunastu dni przed menstruacją – cierpi statystycznie co druga kobieta.

Jak pomóc?

Objawy PMS można w dużym stopniu złagodzić bez wizyty u lekarza i środków farmakologicznych. Podstawą są ćwiczenia, takie jak spacery, pływanie, jazda na rowerze, joga, taniec lub aerobik. Wysiłek fizyczny w niewielkim stopniu może zmniejszać stężenie estrogenów, natomiast znacząco pobudza wytwarzanie endorfin i przeciwdziała zatrzymywaniu wody w organizmie (podobnie jak zmniejszenie ilości soli w diecie, w szczególności na tydzień przed miesiączką).

Paradoksalnie zwiększenie ilości wypijanej wody również przeciwdziała obrzękom – wraz z moczem z organizmu usuwany jest nadmiar soli i zbędnych produktów przemiany materii. Choć w trakcie PMS wzrasta apetyt na słodycze i chwilowo mogą one poprawić nastrój, to należy je raczej ograniczyć. Ciastka i czekolada szybko podwyższają stężenie glukozy we krwi, które następnie szybko spada, co powoduje dodatkowe rozdrażnienie i osłabienie. Z kolei kofeina zawarta w kawie może nasilać bolesność i tkliwość piersi, a alkohol – wywoływać zmiany nastroju i depresję.

W trakcie leczenia nasilonego PMS bardzo ważne jest ustabilizowanie trybu życia, m.in. unikanie stresu i regularne spożywanie niewielkich posiłków. Nadwaga lub otyłość może być przyczyną zbyt wysokiego poziomu estrogenów we krwi, a tym samym bezpośrednio wpływać na nasilenie dolegliwości. Jeśli PMS występuje u danej pacjentki w powiązaniu z wahaniami stężenia prolaktyny, bardzo pomocne mogą być preparaty z niepokalankiem pospolitym (Agni casti fructus). Roślina ta łagodnie obniża poziom prolaktyny we krwi. Według opinii pacjentek znacząco poprawia samopoczucie na kilka dni przed menstruacją, a także zmniejsza tkliwość i obrzęk piersi.

Menstruacja

Miesiączka to fizjologiczne złuszczanie się błony śluzowej macicy i związane z tym krwawienie trwające od dwóch do siedmiu dni. Zmniejszenie wydzielania progesteronu przez ciałko żółte powoduje obkurczenie się tętnic dostarczających krew do endometrium. Wywołuje to miejscowe niedokrwienie i obumarcie komórek. W trakcie menstruacji organizm traci do 80 ml krwi. Krew miesięczna krzepnie, ale bardzo słabo. Wynika to z miejscowego wydzielania dużej ilości plazminy, która rozkłada fibrynę (włóknik), co uniemożliwia wytworzenie skrzepów. Fizjologicznie, w związku z miejscowym obkurczeniem się naczyń krwionośnych w macicy, ryzyko krwotoku jest bardzo małe. Znacząco zwiększa się przy nieprawidłowościach w budowie macicy, występowaniu mięśniaków lub braku równowagi hormonalnej.

Ból w podbrzuszu związany jest ze zwiększonym wydzielaniem prostaglandyn (wykazało to m.in. pewne, dość ryzykowne, badanie, podczas którego grupie kobiet w trakcie menstruacji podano dodatkową dawkę prostaglandyn, po czym u wszystkich wystąpił pełnoobjawowy zespół bolesnego miesiączkowania). Są to tzw. hormony parakrynne. Ich czas półtrwania jest krótki, mają działanie głównie miejscowe. Jako mediatory stanu zapalnego uwrażliwiają organizm na bodźce bólowe i mogą wywoływać skurcze, zarówno w macicy, jak i w przewodzie pokarmowym. Tym samym ból towarzyszący menstruacji może być czasem trudny do zniesienia. Prostaglandyny zmniejszają również wydzielanie soku żołądkowego i mogą powodować mdłości, dlatego pacjentki mogą się skarżyć na problemy trawienne, brak apetytu, a nawet wymioty.

Domowe sposoby

Wbrew powszechnej opinii lekkie ćwiczenia fizyczne są wskazane także w trakcie menstruacji. Odpowiednio dobrane mogą zmniejszać częstotliwość i bolesność skurczy macicy, a także złagodzić dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Wszelkie metody poprawiające miejscowe krążenie krwi, takie jak umieszczanie na brzuchu ciepłego termoforu, ciepłe prysznice i letnie kąpiele, również są skuteczne i można je polecić większości pacjentek (wyjątek stanowią kobiety z mięśniakami macicy, z nieuregulowaną gospodarką hormonalną, problemami z krzepliwością krwi lub krwotokami o nieustalonej etiologii w wywiadzie). Łagodnie wspomagająco będą działać herbatki z liści maliny właściwej, kaliny koralowej, kłącza imbiru, rumianku, krwawnika i melisy. Pacjentkę należy zapytać o ewentualne uczulenie na powyższe składniki.

Leki bez recepty

Dość kontrowersyjne jest stosowanie w trakcie menstruacji niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Z jednej strony z definicji obniżają one poziom prostaglandyn, likwidując bezpośrednią przyczynę bólu. Z drugiej strony działają jednak przeciwzakrzepowo, co budzi obawy, zarówno wśród pacjentów, jak i farmaceutów, o ewentualne nasilenie krwawienia lub nawet krwotok. Kwas acetylosalicylowy jest niesłusznie uważany za przeciwwskazany w trakcie menstruacji. W dawkach stosowanych przeciwzapalnie i przeciwbólowo może być on bezpiecznie stosowany u pacjentek, u których nie ma dodatkowych przeciwwskazań (jednakże długotrwałe stosowanie może powodować uszkodzenie błony śluzowej żołądka i jelit oraz powodować krwawienia).

Inaczej jest z paracetamolem, który działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, ale prawie nie wykazuje działania przeciwzapalnego. W związku z tym w dawkach zwykle stosowanych przy bólach miesiączkowych może być nieskuteczny. Aby osiągnąć spodziewany efekt pacjentki często stosują zbyt duże dawki paracetamolu. Może to prowadzić nawet do ciężkiego uszkodzenia wątroby i nerek. Farmaceuta powinien wytłumaczyć, że dużo bezpieczniej jest zastosować małą dawkę np. ibuprofenu, który ma dość silne działanie przeciwzapalne oraz w mniejszym stopniu aniżeli kwas acetylosalicylowy hamuje agregację płytek krwi.

Co ciekawe, równie skutecznie i dość bezpiecznie można stosować diklofenak, który działa silnie przeciwbólowo i przeciwzapalnie, z niewielkim wpływem na agregację płytek krwi. Metamizol działa głównie przeciwbólowo i przeciwzapalnie oraz słabo rozkurczowo. Nie może być jednak długotrwale stosowany i ma dość nasilone działania niepożądane w porównaniu do innych leków z tej grupy. W niektórych krajach został już wycofany ze sprzedaży lub jest dostępny tylko na receptę. Należy więc odradzać pacjentkom stosowanie metamizolu przy bólach menstruacyjnych.

Za najskuteczniejszy lek działający przeciwskurczowo pacjenci niesłusznie uważają preparat z drotaweryną. Co prawda może ona hamować skurcze w przewodzie pokarmowym i zmniejszać objawy z nimi związane, ale ma niewielki wpływ na skurcze mięśni macicy. Silniej przeciwskurczowo działa hioscyna, obecnie dostępna bez recepty w preparacie złożonym z paracetamolem. Warto pamiętać, że nie powinny stosować jej kobiety z jaskrą, zaburzeniami rytmu serca oraz chorobą refluksową przełyku. Lek ten może też nasilać gorączkę i należy go bardzo ostrożnie stosować przy niedoczynności tarczycy.

Menopauza

Uważa się, że kobieta przeszła menopauzę, jeśli przez rok nie wystąpiła u niej menstruacja. Najtrudniejszy i najbardziej kłopotliwy jest jednakże okres przejściowy przed menopauzą trwający od roku do nawet kilku lat. Wtedy właśnie jajniki stopniowo zmniejszają wytwarzanie hormonów żeńskich (estrogenów i progesteronu), a owulacja występuje coraz rzadziej. Etap ten przypada przeciętnie na wiek 45-55 lat. Najczęściej pacjentki skarżą się na nagłe uderzenia gorąca, nocne poty, huśtawki nastroju, suchość pochwy i problemy ze snem. W związku z zaburzeniami hormonalnymi miesiączki przed menopauzą mogą być bardziej obfite i bolesne niż w poprzednich latach.

Terapie naturalne

Tradycyjnie najczęściej polecane jest stosowanie preparatów zawierających wyciągi z soi (Glycine max). Nasiona tej rośliny zawierają tzw. fitoestrogeny – substancje o działaniu zbliżonym do estrogenów. Stanowią więc naturalną i bezpieczniejszą, choć dużo mniej skuteczną, alternatywę dla terapii hormonalnej. Mimo wszystko należy stosować je ostrożnie, ponieważ zawierają substancje silnie alergizujące.

Choć soja jest najbardziej popularnym źródłem fitoestrogenów, są one obecne również w innych roślinach. Koniczyna czerwona (Trifolium pratense) jest dość pospolitą rośliną kwitnącą niemal w każdym ogródku. Zawiera w sobie nie mniej izoflawonów niż soja, ale w odróżnieniu od tej ostatniej nie uczula kobiet w populacji europejskiej. Wykazano, że koniczyna czerwona stosowana w dawce 80 mg poprawia kondycję włosów i paznokci, jeżeli przyczyną ich osłabienia jest menopauza. Ma również korzystny wpływ na lubrykację pochwy – minimalizuje nieprzyjemne odczucia charakterystyczne dla okresu postmenopauzalnego.

Inne źródła „roślinnych hormonów kobiecych” to: siemię lniane, nasiona kopru włoskiego, chmiel zwyczajny, soczewica, niepokalanek, ziarno sezamu, orzeszki ziemne i lucerna. Na uderzenia gorąca często polecane są wyciągi z pluskwicy groniastej (Cimicifuga racemosa). Zioło to obniża stężenie hormonu luteinizującego (LH), który jest odpowiedzialny za silne rozszerzanie naczyń krwionośnych podczas nocnych potów. Na ten ostatni objaw dość dobrze działa również nalewka z szałwii lekarskiej, jednakże należy stosować ją ostrożnie.

Nietrzymanie moczu

Kolejnym kobiecym problemem, który może wystąpić pod wpływem zaburzeń hormonalnych jest nietrzymanie moczu. Wzrost ciśnienia w jamie brzusznej, np. podczas śmiania się, podnoszenia ciężkich przedmiotów lub kichania, może spowodować samoistne rozluźnienie zwieracza cewki moczowej. Przyczyną tego typu dolegliwości może być niedobór hormonów, który wpływa na zmniejszenie elastyczności i siły napięcia mięśni układu moczowego, a także nadpobudliwość lub zapalenie pęcherza.
Profilaktyka i leczenie

Warto przypomnieć pacjentce, że w profilaktyce nietrzymania moczu ważną rolę odgrywa utrzymywanie prawidłowej masy ciała, a także ograniczanie czynników ryzyka (palenie papierosów, picie alkoholu i napojów zawierających kofeinę). Duże znaczenie ma również wzmacnianie mięśni dna miednicy, tzw. ćwiczenia Kegla.
W zmniejszeniu dyskomfortu mogą być pomocne dostępne na rynku specjalne wkładki lub pieluchomajtki, które chłoną mocz, a dodatkowo neutralizują jego zapach.
Pacjentkę z nietrzymaniem moczu należy skierować do lekarza w celu ustalenia przyczyny dolegliwości i wdrożenia odpowiedniej farmakoterapii lub leczenia chirurgicznego.

KIEDY do lekarza?

PMS

Depresja, silne bóle w podbrzuszu, problemy z owulacją lub wymioty mogą oznaczać, że gospodarka hormonalna jest w dużym stopniu zaburzona i konieczna może być interwencja lekarska. Nie wahajmy się odesłać pacjentki do lekarza, jeśli występują silne krwawienia w środku cyklu, wysypka, silne bóle, zaparcia i obrzęk piersi.

Menstruacja

Bardzo obfite i bolesne krwawienia mogą być sygnałem zmian w macicy, takich jak mięśniaki, polipy, a w najgorszym wypadku nawet nowotwór. Dlatego jeśli widzimy, że aby przetrwać „te dni” pacjentka przyjmuje maksymalne dawki preparatów przeciwbólowych, koniecznie należy doradzić jej wizytę u lekarza ginekologa. Niepokoić powinny również cykle krótsze niż 21 dni lub dłuższe niż 35, duże skrzepy krwi oraz menstruacja trwająca ponad tydzień. Jeżeli gospodarka hormonalna jest zaburzona, np. ilość progesteronu i estrogenów nie zmienia się adekwatnie do fazy cyklu, to krwawienia menstruacyjne mogą być zbyt skąpe lub zbyt obfite, a także nieregularne. Pacjentkom z tymi objawami najlepiej zalecić wykonanie badań hormonalnych i wizytę u ginekologa.

Menopauza

Choć menopauza to proces naturalny, czasem objawy są na tyle nasilone, że konieczne staje się zastosowanie środków farmakologicznych w ramach hormonalnej terapii zastępczej. Jeśli uderzenia gorąca i zlewne poty przeszkadzają pacjentce w codziennym funkcjonowaniu, warto odesłać ją do lekarza.

Przykładowe preparaty na menopauzę
Producent Preparat Substancje czynne Dawkowanie
Queisser Doppelherz Aktiv-Meno koncentrat sojowy – 125 mg (w tym izoflawony sojowe – 50 mg), wapń – 500 mg, witamina D3 – 5 µg, wit. B1 – 1,4 mg, witamina B2 –1,6 mg, witamina B6 – 2 mg, witamina B12 – 3 µg, witamina B7 – 150 µg, witamina B11 – 400 µg 1 x 1
Bonimed Klimaktobon ekstrakt z kłącza pluskiwcy groniastej – 7 mg, szyszki chmielu – 122 mg 1 x 2
Aflofarm Climea izoflawony z nasion soi – 15 mg, wapń – 100 mg, witamina E – 5 mg 1 x 2
Biofarm Soyfem Forte wyciąg z nasion soi – 230,8 mg (w tym 60 mg genisteiny) 1 x 2
Favea Femiflavon izoflawonoidy z czerwonej koniczyny – 30 mg, witamina B6 – 1 mg , witamina B11 – 100 µg 1 x 1
Schaper & Brummer Remifemin ekstrakt z kłącza pluskwicy groniastej – 20 mg 1 x 2
Hasco-Lek Menostop Plus ekstrakt z soi – 75 mg (izoflawony – 30 mg),
witamina D3 – 2,5 µg, wapń – 182 mg
1 x 1

tekst: Marzena Kokot

4.9/5 - (109 votes)

POLECANE DLA CIEBIE

START TYPING AND PRESS ENTER TO SEARCH